
USA nie sprzeda rezerwy Bitcoina. Wręcz przeciwnie – chce więcej
Amerykańskie władze dały jasny sygnał: Bitcoin zostaje. Podczas konferencji Consensus 2025 przedstawiciel Białego Domu ogłosił, że rząd nie planuje sprzedaży swoich zasobów BTC. Co więcej, USA chce zwiększyć swoje rezerwy. To mocny sygnał dla rynku i wyraźny znak, że Bitcoin zyskał rangę aktywa strategicznego. Czy Stany Zjednoczone budują cyfrowy odpowiednik złota? Przeczytaj dalej i sprawdź, co to oznacza dla przyszłości kryptowalut.
Bitcoin jako zasób strategiczny
Podczas swojego wystąpienia Bo Hines, dyrektor w White House Council of Advisers for Digital Assets, podkreślił wyjątkowy status Bitcoina. Jego zdaniem, BTC nie jest jedynie kolejnym aktywem cyfrowym. To technologia o unikalnej wartości i potencjale globalnym.
Według Hinesa, amerykańskie władze rozważają zwiększenie rezerw Bitcoina, nie obciążając przy tym podatników. To oznacza, że USA szuka alternatywnych dróg nabycia BTC – być może przez przejęcia, aukcje lub partnerstwa z sektorem prywatnym.
Deklaracja ta odcina się od wcześniejszych obaw, że rząd może sprzedawać Bitcoiny przejęte w działaniach egzekucyjnych. Obecnie BTC staje się częścią długoterminowej strategii państwa, podobnie jak kiedyś złoto w rezerwach FED.
USA buduje cyfrowy skarbiec
Wcześniej tego roku prezydent Trump podpisał dekret tworzący Narodową Strategiczną Rezerwę Bitcoina. To pierwszy tego typu projekt na świecie. Jego celem jest zbudowanie cyfrowej fortecy finansowej opartej na BTC i innych wybranych kryptowalutach.
Obok Bitcoina, w skład cyfrowego skarbca wchodzą również Ethereum, XRP, Cardano i Solana. Taki portfel ma zabezpieczać USA na wypadek globalnych zmian w systemie finansowym oraz służyć jako narzędzie geopolityczne.
Hines przyznał, że celem jest unowocześnienie systemu płatności, który wciąż działa na przestarzałych rozwiązaniach. Nowa infrastruktura ma być tańsza, szybsza i bardziej otwarta – zarówno dla obywateli, jak i partnerów międzynarodowych.
Czy Bitcoin osiągnie milion dolarów?
Strategia USA wzmacnia narrację o długoterminowym wzroście wartości Bitcoina. Arthur Hayes, były CEO BitMEX, przewiduje, że BTC może osiągnąć $1.000.000 do 2028 roku. Jego zdaniem odejście od obligacji USA i napływ kapitału do kryptowalut może wywołać lawinowy wzrost.
Z kolei Robert Kiyosaki, autor „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, również wierzy w taką wycenę – choć bardziej realistycznie, wskazując rok 2035. Według niego Bitcoin będzie zabezpieczeniem przed inflacją i upadkiem tradycyjnego systemu finansowego.
Jedno jest pewne – USA traktuje BTC poważnie, a jego rola w globalnym systemie finansowym rośnie z każdym rokiem. Czy to początek nowej ery?