
Tydzień pełen napięcia. Bitcoin czeka na wielkie decyzje
Czekają nas dni, które mogą wstrząsnąć kursem Bitcoina. Po kwietniowym tąpnięciu i odbiciu w górę, sytuacja znów stała się niestabilna. Rynek pozostaje nerwowy. Inwestorzy z niepokojem śledzą dane makroekonomiczne oraz napięcia geopolityczne. Szczególnie zaś jedno pytanie powraca coraz częściej: czy wojna na Bliskim Wschodzie może znów wywołać krach?
Gospodarcza niepewność a cena Bitcoina
Nowy tydzień rozpoczyna się danymi z amerykańskiego rynku nieruchomości. Sprzedaż domów wciąż kuleje. Wysokie stopy procentowe zniechęcają właścicieli do przeprowadzek. Kupujący zaś mają mniejsze pole do negocjacji.
Już w czwartek poznamy szacunki wzrostu gospodarczego USA za I kwartał 2025. Prognozy mówią o spadku na poziomie -0,2%, co nie jest jeszcze dramatyczne, ale sygnalizuje problem.
Piątek z kolei przyniesie PCE Price Index – wskaźnik inflacji preferowany przez Fed. Wraz z danymi o kondycji amerykańskiego konsumenta, może to znacznie wpłynąć na oczekiwania co do przyszłych obniżek stóp procentowych.

Zagrożenie konfliktem w Iranie
Niepokój budzi też sytuacja na Bliskim Wschodzie. Donald Trump zapowiedział, że w ciągu dwóch tygodni podejmie decyzję w sprawie ewentualnego ataku na Iran.
To wyraźny sygnał presji na Teheran. USA oczekują zamknięcia irańskich ośrodków nuklearnych. Jednak Iran nie pozostał dłużny. Ayatollah Khamenei groził odpowiedzią o „nieodwracalnych skutkach”.
Wojna nadal wisi w powietrzu. Choć nikt nie wie, co dokładnie może się wydarzyć, ryzyko eskalacji wpływa na zachowanie inwestorów. Bitcoin w takich chwilach bywa równie wrażliwy, jak tradycyjne rynki.
Zakończenie tego konfliktu byłoby ogromnym sygnałem ulgi. I prawdopodobnie katalizatorem dla nowego rajdu Bitcoina.