Topowy token wciąż jest w grze. Jego wielki moment może nadejść już niebawem. Oto możliwa data

Miniony tydzień na rynku kryptowalut był dość spokojny, by nie powiedzieć nudny. Jednak w porównaniu do poprzednich dwóch tygodniu, które przyniosły ogromne spadki, ta stagnacja wydaje się raczej korzystna. Eksperci uważnie przyglądają się obiecującym kryptowalutom i oceniają, które z nich w ostatnich dniach przygotowywały się do wzrostu. Szczególną uwagę przykuwa Ethereum, który wciąż czeka na swój wielki moment. Jeden z cenionych analityków rynku kryptowalut ocenił, że token jest blisko wybicia w górę. Poznaliśmy też datę, która może przynieść przełom.

Ethereum w końcu zaskoczy? Token jest blisko wybicia w górę

Hossa z listopada minionego roku przyniosła ogromne zyski dla wielu projektów. O dziwo w tym gronie nie znalazła się druga największa kryptowaluta na rynku. Jak oceniają obserwatorzy, Ethereum zwyczajnie przespał listopad i chociaż nieco zyskał, to został daleko w tyle za konkurencją. Jednak eksperci wskazują, że wielki moment ETH ma dopiero nadejść. Zgodnie z prognozami token będzie jednym z liderów 2025 roku. Czy wybicie jest już blisko?

Źródło: https://x.com/Washigorira

Eksperci analizuje różne czynniki, by znaleźć odpowiedź na to pytanie. Jedni zwracają uwagę na ruchy wielorybów, napływ nowych użytkowników, a inni analizują aktualne wykresy. Na analizie technicznej wykresów ETH skupił się Titan of Crypto. Popularny na X ekspert rynku kryptowalut opublikował w jednym z ostatnich postów wykres Ethereum, na którym widoczna jest formacja trójkąta symetrycznego. Jak napisał „Symetryczny trójkąt #Ethereum wciąż w grze”.

Trzeba jednak pamiętać, że taki wzór na wykresie kryptowalut nie jest jednoznaczny. Przyjęło się, że formacja trójkąta symetrycznego oznacza kontynuację dominującego w ostatnim czasie trendu lub jego odwrócenie.

Źródło: TradingView

W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 2710 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał zaledwie 1,20%. Przez ostatni tydzień kryptowaluta zyskała jeszcze mniej, bo tylko 0,77%. Z kolei w trakcie ostatniego miesiąca token stracił aż 16,01%. To oznacza, że w ramach trójkąta symetrycznego korzystniejsze dla ETH byłoby odwrócenie trendu z ostatnich dni.

Spektakularne przełamanie już w kwietniu?

Posiadacze Ethereum czekają cierpliwe, ponieważ pod koniec 2024 r. pojawiły się dwie bardzo obiecujące prognozy dla monety. Bitwsie prognozuje, że token w 2025 roku osiągnie 7000 dolarów. Natomiast VanEck oszacował, że ETH przekroczy w tym roku 6 tys. dolarów. W obu przypadkach analitycy oceniają, że o ostatecznej formie Ethereum w dużej mierze zadecydują wpływy do funduszy spotowych ETH ETF.

Ponadto kilka tygodni temu Sean Dawson ocenił, że Ethereum może przebić nawet 12 tys., pod warunkiem, że wykorzysta swoje wszystkie szanse i atuty. Znany ekonomista wskazał kilka czynników, które są potencjalnymi katalizatorami ETH. Dawson wymienił wśród nich aktualizację sieci ETH o nazwie „Pectra”, silne napływy do funduszy spotowych ETH ETF oraz korzystne zmiany prawne dla rynku kryptowalut.

Aktualizacja, o którą wspomniał Sean Dawson, nastąpi już niebawem. Kluczowa aktualizacja sieci Ethereum o nazwie „Pectra” ruszy już pod koniec lutego. Tim Beiko z Fundacji Ethereum wskazał, że 24 lutego zostanie uruchomiona wersja testowa o nazwie Holesky, a 5 marca druga wersja Sepolia. Ostateczne uruchomienie w głównej sieci Ethereum ustalono na 8 kwietnia.

Z pewnością nie jest to gwarancja przełomu, ale na pewno warto zapisać sobie tę datę w kalendarzu.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.