Topowy token szykuje się na odbicie? Miliard monet zniknęło z giełd w ciągu doby

Szczyt z połowy lipca już za nami. Większość kryptowalut zmaga się od kilku dni ze utrzymaniem wartości. Pojedyncze przypadki projektów dalej rosną lub wykazują pozytywne sygnały, które dają szansę na odbicie w górę. W tym pozornie nudnym okresie wieloryby pozostają aktywne i zdają się przygotowywać pozycję na kolejne fale wzrostu. Pod tym względem obiecująco wygląda Dogecoin. Najnowsze dane dotyczące aktywności wielorybów DOGE są imponujące.

Wieloryby rzuciły się na DOGE. Zbiory robią wrażenie

Chociaż zeszłym miesiąc był bardzo udany dla rynku kryptowalut, to nie wszystkie projekty wybiły się wystarczająco mocno. Niedosyt z pewnością czuli fani Dogecoina. Popularny memecoin nieznacznie przekroczył 0,20 USD, co w porównaniu zarówno, do poprzedniej hossy, jak i ATH, wypada po prostu mizernie.

Nadzieję na poprawę sytuacji dają najnowsze doniesienia dotyczące aktywności dużych posiadaczy. Jak poinformował Ali Martinez w jednym z ostatnich wpisów na X, zaledwie w ciągu 24 godzin wieloryby kupiły aż miliard sztuk DOGE. Dane pochodzą z renomowanej platformy analitycznej Santiment.

Tego typu zachowania sugerują, że w dłuższej perspektywie Dogecoin może w końcu wyraźniej poprawić notowania. Obecne ceny dla wielu dużych posiadaczy prawdopodobnie stanowią okazję. Dlatego wieloryby kupują na spadkach i liczą na duże zwroty w przyszłości.

Ta tendencja widoczna jest od kilku dni i przybiera na sile. Pod koniec lipca platformy śledzące dużych graczy wskazywały na podobne ruchy. Wówczas dziennie wieloryby kupowały około 130 mln tokenów.

Okazja przed kolejnym rajdem?

Wiele projektów w ostatnich tygodniach traci po szczycie z połowy lipca, ale wciaż utrzymuje dość wysokie poziomy. Dlatego DOGE, który nie wystrzelił aż tak mocno wciąż kusi relatywnie niską ceną.

W momencie pisania tekstu Dogecoin kosztuje 0,20 USD, a w ciągu ostatnich 24 wzrósł o 1,52%. Przez cały miniony tydzień memecoin podążał za dominującym trendem na rynku i stracił na wartości blisko 10%. Natomiast w ujęciu miesięcznym moneta wzrosła o 17,97%. W porównaniu do konkurencji, a także do poprzedniej hossy to niewiele.

W listopadzie 2024 roku token skoczył z kilkunastu do blisko pięćdziesięciu centów. Wciąż był daleko od własnego ATH oraz psychologicznej bariery jednego dolara, ale wyglądał znacznie lepiej, niż obecnie. Mimo wszystko rynek wciąż wierzy w jego potencjał, a obecne ceny najwyraźniej traktuje jako okazję do zakupu.

ETF-y jako potencjalny katalizator

Jednym z czynników, który może ożywić Dogecoina są fundusze spotowe. Memecoin jest jednym z tych projektów, które wciąż oczekują na decyzję SEC w tej sprawie. Zainteresowanie emisją takie produktu zgłosiły trzy podmioty: Grayscale, REX-Osprey oraz Bitwise.

Wielu uczestników rynku rozpatruje to jako możliwy katalizator, ale na horyzoncie pojawiają się dwa znaki zapytania. Przede wszystkim trudno oszacować datę ewentualnego dopuszczenia DOGE ETF do obiegu. SEC ma wiele podobnych wniosków i co chwila przekłada terminy rozstrzygnięcia. Po drugie eksperci, jak Eric Balchunas z Bloomberg, wielokrotnie przypominali, że sukces kryptowalutowych ETF-ów nie jest pewny. Wiele zależy od tego, czy rynek przyjmie taki produkt, czy go odrzuci.

DOGE stracił silnego ambasadora

Jednym z najpopularniejszych fanów Dogecoina od lat jest Elon Musk. Kiedy ekscentryczny miliarder był na fali i publikował na X wpisy dotyczące DOGE, memecoin reagował wzrostami. Przez długi czas mówiło się, że Musk ,choć oficjalnie nie wspiera projektu, to swoimi działaniami wyraźnie mu pomaga. Wystarczy przypomnieć, że departament, którym kierował w administracji Donalda Trumpa, nosił nazwę D.O.G.E. (Departament of Government Efficiency).

Jednak w ostatnim czasie miliarder ma nie najlepszą passę. Jego romans z polityką przyniósł spore problemy wizerunkowe, a Tesla pod jego nieobecność notowała słabe wyniki na giełdzie. Ostatnio głośno zrobiło się o pozwie akcjonariuszy, którzy zarzucają, że firma ukrywała niewygodne informacje o problemach Robotaxi. Może się okazać, że Elon Musk w takiej formie nie jest wsparcie, a balastem dla DOGE.