Topowy altcoin wreszcie odpali? „W końcu wykazuje oznaki narastającego byczego rozpędu”

Pierwszy kwartał był dla rynku kryptowalut wyjątkowo trudny. Jeszcze kilka dni temu obserwowaliśmy kolejny duży krach, który spowodował duże spadki większości cyfrowych walut. Ten tydzień przyniósł jednak sporo dawno niewidzianego optymizmu. Sporo projektów zaczęło odrabiać straty. W tej sytuacji jeden altcoin szczególnie przyciąga uwagę rynku. Chodzi o Ethereum, który w ostatnich miesiącach stał się synonimem porażki i niespełnionych nadziei. Jeden z ekspertów dostrzegł na wykresach ETH bardzo byczy wzór. Czy trend spadkowy w końcu się odwróci?

Ethereum tworzy byczy wzór na wykresach. Altcoin w końcu zacznie rosnąć?

Po długich tygodniach spadków i pesymizmu na rynku kryptowalut w końcu pojawiła się nadzieja na powrót hossy. Niektórzy, jak np. Ali Martinez, zastanawiają się, czy to nie zapowiedź sezonu na altcoiny. Grafika, którą opublikował ekspert na swoim X, pokazuje, że wiele tokenów mocno zyskuje.

Za wcześnie, by jednoznacznie przesądzać o tym, czy właśnie startuje kolejna hossa. Jednak poszczególne tokeny wykazują silne oznaki gotowości do wybicia w górę. Ku uciesze sporej grupy uczestników rynku, wśród nich jest Ethereum.

Źródło: X

Titan of Crypto dokonał analizy aktualnych wykresów ETH i doszedł do wniosku, że altcoin może być u progu dużego przełamania. Popularny ekspert rynku kryptowalut dostrzegł na wykresach Ethereum formację złotego krzyża. To bardzo bycza formacja, ponieważ zwykle zapowiadała duże rajdy. Titan of Crypto stwierdził, że ETH „w końcu pokazuje oznaki narastającego byczego rozpędu”.

Wykres cen kryptowaluty Ethrereum (ETH), źródło: zondacrypto [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

Jeśli spojrzymy na notowania kryptowaluty z ostatnich dni, rzeczywiście widać spore ożywienie. W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje 1757 dolarów, a w ciągu ostatnich 24 godz. spadł o 2,41%. Jednak w trakcie ostatnich siedmiu dni Ethereum zyskał na wartości 11,47%. Perspektywa długoterminowa pokazuje, że ETH jest od miesięcy w trendzie spadkowym. Przez ostatnie sześć i dwanaście miesięcy token stracił odpowiednio 27,82% oraz 45,42%. Dlatego rynku z niecierpliwością oczekuje odwrócenia trendu. Jednak jest za wcześnie, by ocenić, czy właśnie obserwujemy moment przełamania.

Wybicie Ethereum to tylko kwestia czasu?

Ostatnio optymizm co do ETH wśród ekspertów i posiadaczy wyraźnie spadł. Widać to chociażby po prognozie Standard Chartered. Eksperci banku niedawno mocno skorygowali swoją prognozę. W grudniu bank szacował, że pod koniec 2025 roku druga największa kryptowaluta będzie kosztować 14 tys. dolarów. Najnowsza prognoza wskazuje, że do końca roku ETH może kosztować „zaledwie” 4 tys. dolarów. To niewiele więcej, niż aktualne ATH.

Sporo osób liczy, że sytuację Ethereum poprawi aktualizacja „Pectra”, która ruszy już 7 maja. Zgodnie z zapowiedziami aktualizacja ma poprawić wydajność, skalowalność oraz wygodę użytkowania sieci. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, aktualizacja może poprawić wydajność sieci, co prawdopodobnie skłoni kolejnych graczy do dołączenia do projektu. Z drugiej strony, jeśli okaże się niewypałem, kryzys może się pogłębić.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.