To największy spadek od czasu „chińskiego bana”
W ciągu zaledwie trzech dni na rynku futures doszło do gwałtownego załamania wskaźnika dźwigni finansowej (ELR). Spadek był porównywalny do szoku po chińskim zakazie kopania Bitcoina w 2021 roku, choć wtedy trwało to miesiąc. Tym razem wszystko rozegrało się błyskawicznie, co — jak twierdzi analityk CryptoQuant – świadczy o skrajnej nerwowości inwestorów. Co ją wywołało? I co może się wydarzyć dalej?
Gwałtowny spadek ELR. Rynek mówi: mniej ryzyka
Wskaźnik Estimated Leverage Ratio (ELR) spadł do poziomu -0,25 w zaledwie 72 godziny. Ekspert ukrywający się pod pseudonimem Darkfost zauważył, że tak drastyczne tąpnięcie nie miało miejsca od czasów słynnego „chińskiego bana”. Wtedy jednak trwało to prawie miesiąc. Dziś? Zaledwie trzy dni.
To sygnał, że inwestorzy masowo ograniczają ekspozycję na rynek z dźwignią. Nie tylko przez wymuszone likwidacje, ale też dobrowolne zamykanie pozycji, w obawie przed dalszymi stratami. Główną przyczyną ma być rosnące napięcie geopolityczne, zwłaszcza konflikt między USA a Iranem.
Tak szybki spadek ELR pokazuje dominację niedźwiedzi i krótkoterminowego strachu. Ale jak zauważa analityk — właśnie wtedy rynek często tworzy nowe okazje. Czy zatem to początek odbicia?
Rośnie ryzyko, ale też szansa
Według Darkfosta, obecna sytuacja przypomina momenty, w których rynek jeszcze się nie zdecydował na kierunek, ale zbiera energię do gwałtownego ruchu. A skoro tak — zmienność może wkrótce eksplodować.
Inwestorzy powinni więc uważać. Handel z dźwignią staje się wyjątkowo ryzykowny, a każda błędna decyzja może szybko skończyć się stratą. Z drugiej strony — dla odważnych i dobrze przygotowanych graczy — to może być idealny moment na wejście, zanim ruszy kolejna fala.
Tym bardziej, że jak przypomina inny analityk, sprzedaż Bitcoina powyżej 100 000 USD już trwa. To może świadczyć, że duzi gracze szykują się na coś większego.
