To najbardziej kontrowersyjna hossa ostatnich lat!

To najbardziej kontrowersyjna hossa ostatnich lat!

Rynki finansowe biją rekord za rekordem. Bitcoin, złoto i indeksy giełdowe w USA, Europie, Japonii oraz Chinach znajdują się blisko historycznych maksimów. Paradoksalnie jednak, zamiast euforii, dominuje sceptycyzm. Wojny, napięcia polityczne i obawy o gospodarkę nie przeszkadzają rynkom rosnąć. Z czego wynika ten fenomen?

🎉 Zarejestruj się na MEXC i zgarnij bonus do 8000 USDT. Handel bez KYC i szybki start! Odbierz bonus →

Wiele wskazuje, że mamy do czynienia z jedną z najbardziej nietypowych hoss w historii. Część analityków twierdzi wręcz, że obecny wzrost jest napędzany zupełnie innymi czynnikami niż wcześniejsze cykle.

Globalne napięcia kontra rosnące rynki

W poprzednich hossach panował optymizm. Lata 80. przyniosły koniec zimnej wojny i spadek inflacji. Bańka dotcomów opierała się na wierze w internet i globalny rozwój. Teraz zaś dominują konflikty i podziały.

Wojny w Ukrainie i Gazie wciąż trwają. Napięcia na linii USA–Chiny rosną. W Stanach Zjednoczonych wielu obywateli uważa Donalda Trumpa za zagrożenie dla demokracji. Inflacja wciąż jest problemem, a w gospodarce USA pojawiają się symptomy spowolnienia.

Pomimo tego, inwestorzy nadal lokują środki w ryzykowne aktywa. Dlaczego? Odpowiedź tkwi w kilku kluczowych trendach.

Mechanizmy napędzające hossę

Pierwszym czynnikiem jest percepcja kreowana przez media. Krytyka polityki gospodarczej, szczególnie w kontekście Trumpa, mogła doprowadzić do niedoszacowania siły amerykańskiej gospodarki.

Drugim elementem jest rosnąca rola pasywnego inwestowania. Miliony ludzi na całym świecie co miesiąc automatycznie kupują akcje i fundusze ETF, co generuje stały popyt niezależnie od nastrojów.

Trzecim motorem napędowym jest technologiczny optymizm. Sektor sztucznej inteligencji, na czele z gigantami takimi jak Nvidia, wywołuje wrażenie, że innowacje zapewnią długoterminowy wzrost.

Czwarty czynnik to rosnące zadłużenie państw. Inwestorzy dostrzegają, że problemu długu publicznego prawdopodobnie nigdy nie uda się rozwiązać. To skłania ich do szukania ochrony kapitału w aktywach o ograniczonej podaży – takich jak bitcoin, złoto czy wybrane akcje.

Co dalej z bitcoinem?

Wielu ekspertów uważa, że przy obecnej kombinacji czynników bitcoin może jeszcze w tym roku zaskoczyć silnym wybiciem. Wzrost napędza nie tylko popyt inwestorów indywidualnych, lecz także instytucjonalnych.

Brak konieczności silnego fundamentalnego uzasadnienia sprawia, że kapitał płynie tam, gdzie dominuje narracja o ograniczonej podaży i ochronie przed inflacją. Czy bitcoin pobije kolejne rekordy? Historia pokazuje, że w takich warunkach jest to możliwe.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.