To już ostatni etap hossy na Bitcoinie!
Bitcoin wciąż trzyma się mocno powyżej poziomu 118 000 dolarów, ale według analityka Henrika Zeberga może to być ostatni etap jego dominacji. Jeśli jego prognoza się sprawdzi, stoimy u progu długo wyczekiwanego sezonu na alty – czyli momentu, w którym altcoiny w końcu wyprzedzają Bitcoina pod względem dynamiki wzrostu.
Co to właściwie znaczy: dominacja Bitcoina?
Dominacja Bitcoina to nic innego jak udział tej kryptowaluty w całkowitej wartości rynku. Obecnie wynosi on około 50–55%. W przeszłości bywało więcej, ale bywało też znacznie mniej. Henrik Zeberg uważa, że wkrótce spadnie nawet do 30%, a może nawet 24% – poziomu, który ostatnio widzieliśmy w 2018 roku.
To właśnie wtedy altcoiny zaczęły gwałtownie zyskiwać na wartości. Podobny scenariusz, oparty na analizie technicznej, rysuje dziś Zeberg. Twierdzi on, że na wykresie Bitcoina formuje się tzw. „expanding diagonal” – sygnał końca fali wzrostowej.
Zgodnie z jego teorią, zbliżamy się do końca cyklu dominacji Bitcoina, a kapitał z tej kryptowaluty zacznie płynąć w stronę mniejszych projektów.
Altcoiny gotowe na swoją chwilę?
Historia pokazuje, że cykle w krypto są powtarzalne. Najpierw rośnie Bitcoin, potem duże altcoiny jak Ethereum czy Solana, a na końcu mniej znane tokeny. Jeśli prognoza Zeberga się sprawdzi, stoimy właśnie na progu takiej zmiany.
W praktyce oznaczałoby to, że wiele projektów z niższą kapitalizacją może zaliczyć dynamiczne wzrosty. Już dziś widać, że inwestorzy zaczynają rozglądać się za alternatywami, szukając projektów z większym potencjałem ROI niż oferuje obecnie Bitcoin.
Nie chodzi o to, że BTC spadnie. Raczej o to, że inwestycyjna uwaga przesunie się w stronę innych aktywów, co może doprowadzić do eksplozji ich wartości.
Ostrożny optymizm czy przełom?
Trzeba jednak pamiętać, że nawet najlepsi analitycy mogą się mylić. Techniczna analiza to tylko narzędzie, a rynek kryptowalut potrafi być nieprzewidywalny. Wystarczy jedna wiadomość regulacyjna lub krach makroekonomiczny, by cały scenariusz legł w gruzach.
Mimo to wiele wskazuje, że Zeberg nie jest jedynym, który dostrzega te sygnały. Inni analitycy również zauważają, że obecny etap cyklu przypomina wcześniejsze okresy przełomowe.
Czy jesteśmy u progu nowej hossy na altcoiny? Tego nie da się jednoznacznie przewidzieć, ale warto obserwować zmiany dominacji Bitcoina, bo mogą być cenną wskazówką dla inwestorów.
