Ten trader jest żywą legendą! Zrobił 55-krotny zwrot na Ethereum, a mógł zgarnąć… 344 razy tyle!
Takie historie rozpalają wyobraźnię. Trader, którego ruchy uważnie prześledziły platformy analityczne on-chain, wpłacił zaledwie 125 tys. dolarów na giełdzie Hyperliquid. Od początku miał jeden plan: iść „all in” na Ethereum. Każdy zarobiony dolar pakował ponownie w longi, budując coraz większą pozycję. W krótkim czasie udało mu się zgromadzić aż 66 749 ETH. I choć ostatecznie zgarnął fortunę, happy-end tej historii był jednak słodko-gorzki. Dlaczego?
Trader kończy „tylko” z 6,8 mln dolarów zarobionymi na Ethereum
W pewnym momencie jego konto pokazywało ponad 43 mln USD equity. Zwrot? 344 razy więcej niż początkowa inwestycja. W społeczności pojawiły się komentarze, że to „trader stulecia” i przykład, że rynek nagradza odważnych. Problem w tym, że nagradza tylko wtedy, gdy zyski… zostają zrealizowane. W przeciwnym razie cała kasa jest tylko mirażem, który w każdej chwili z pałacu może zmienić się w drewnianą chatkę.
Rynek bywa bezlitosny. Kilka tygodni wystarczyło, by sytuacja zmieniła się diametralnie. Spadek kursu Ethereum sprawił, że gigantyczna pozycja zaczęła tracić wartość w oczach. 18 sierpnia nerwy najwyraźniej nie wytrzymały. Trader podjął decyzję o zamknięciu wszystkich pozycji. Ostateczny wynik? 6,86 mln dolarów zysku. To wciąż ogromna kwota, odpowiadająca 55-krotności początkowej inwestycji. Ale w porównaniu do 43 mln na szczycie, zaledwie 15% potencjalnych maksymalnych zysków.
Jaki z tego morał?
Ta historia nie jest niczym nadzwyczajnym, ale to kolejna lekcja dla każdego tradera. Od lat inwestorzy uczą się na własnej skórze, że chciwość i brak realizacji zysków mogą zniszczyć najlepszy scenariusz. „Zysk jest prawdziwy dopiero wtedy, gdy jest zaksięgowany” – to zdanie wraca jak bumerang. A niektórzy notorycznie o nim zapominają. Inna sprawa, że i tak zarobił potężne pieniądze, chociaż gdzieś z tyłu głowy niesmak może pozostać.
Historia zbiegła się z dynamicznym rajdem Ethereum. W ciągu ostatniego miesiąca ETH zyskało ponad 20%, podczas gdy Bitcoin lekko tracił. W ujęciu siedmiodniowym BTC spadł o 2%, a ETH wzrósł o 2%. Ten ruch był wspierany m.in. przez rosnący popyt instytucjonalny. Coraz więcej spółek traktuje ETH jako rezerwowe aktywo w swoich skarbcach. Jedną z nich jest BitMine Immersion, kierowane przez Toma Lee, które zdążyło skupić miliardy w ETH.

