Ten token zyskał ponad 280%. Może osiągnąć 1 dolara, zanim zrobi to XRP i Cardano
Na rynku kryptowalut od dawna rozgrywa się kilka emocjonujących wyścigów. Jednym z najbardziej elektryzujących starć jest pościg XRP i Cardano za 1 dolarem. Jednak patrząc na to, w jakim tempie rośnie w ostatnim miesiącu DOGE, wydaje się, że ma realne szanse na to, by zawstydzić standardowe kryptowaluty i zostać nieoczekiwanym zwycięzcom wyścigu po 1 dolara. Jakie argumenty ma pieseł, by zrealizować ten wariant?
DOGE jest rozpędzony. Ostatni raz kosztował tyle w 2021 roku
Wszyscy przyglądają się uważnie XRP oraz Cardano. Dlatego, że te dwa tokeny od dawna próbują osiągnąć poziom 1 dolara. Ostatnio oba tokeny sporo zyskały na wartości. Dlatego rynek zastanawia się, która kryptowaluta może być pierwsza w tym wyścigu. Tymczasem za ich plecami wyłania się kolejny pretendent do zdobycia tego poziomu. DOGE przekroczył w ostatnich godzinach 0,41 dolara za monetę. Ostatni raz taką cenę widzieliśmy w maju 2021 roku.
W momencie pisania tekstu DOGE kosztuje 0,43 dolara i w ciągu ostatnich 24 godz. i zyskał aż 20,75%. Natomiast w ujęciu tygodniowym token zyskał aż 167,82%. To znakomity wynik, ale jeszcze lepiej wygląda ostatni miesiąc. W ciągu ostatnich 30 dni DOGE zyskał na wartości aż 280,06%. Aktualnie memecoin notuje lepsze wyniki niż cała masa innych topowych kryptowalut.
Do ATH z 2021 roku, które wynosi 0,70 dolara, jeszcze trochę brakuje. Jednak obecna dynamika oraz wyniki DOGE wyostrzają apetyty posiadaczy kryptowalut. Rynek coraz śmielej myśli o osiągnięciu przez memecoina bariery 1 dolara.
Co napędza Dogecoina i na jak długo wystarczy tego paliwa?
Rajd DOGE w ostatnich dniach, to zdaniem ekspertów w dużej mierze zasługa wyborów i Elona Muska. Nowym prezydentem USA został Donald Trump, którego ekscentryczny milioner mocno popierał. Kilka miesięcy temu Trump zapowiedział, że jeśli wygra wybory, to w swojej administracji znajdzie miejsce dla Muska. Z kolei ten, odnosząc się do tej zapowiedzi, w trakcie jednego ze spotkań tuż przed wyborami zażartował, że jego Departament Efektywności Rządu mógłby mieć skrót D.O.G.E.
Te niewinne żarty podbiły cenę DOGE jeszcze przed wyborami. Dziś, gdy już znamy zwycięzcę wyborów, oczekiwania rynku rosną jeszcze bardziej. W końcu Elon Musk od dawna jest jednym z najbardziej znanych fanów Dogecoina. W przeszłości jego tweety o tokenie zwykle powodowały wzrost wartości monety. Ponadto jego Tesla oficjalnie akceptuje płatności w DOGE. Takiego wyróżnienia nie otrzymał nawet Bitcoin.
Wszystko to powoduje, że rynek i eksperci wierzą, że DOGE zyskał silnego orędownika z kontaktami na samym szczycie. Póki co rynek reaguje euforią, ale zapewne nie będzie to trwać w nieskończoność. W pewnym momencie może pojawić się niecierpliwość, a brak konkretów może spowodować odwrót Dogecoina.