Ten token wystrzeli „gdy większość będzie tego najmniej oczekiwać”?

O listopadowych zyskach rynek już zdążył zapomnieć i z niecierpliwością oczekuje kolejnego cyklu byka. Zbliżające się wielkimi krokami zaprzysiężenie Donalda Trumpa według niektórych ekspertów ma być kolejnym punktem zwrotnym. Szczególnie zniecierpliwieni są posiadacze Ethereum, którzy liczą na to, że druga największa kryptowaluta w końcu się przełamie. Na ten temat wypowiedział się jeden z popularnych kryptowalutowych analityków. Co oznacza jego prognoza w kontekście zaprzysiężenia Donalda Trumpa? Czy token tym razem nie zawiedzie?

Ethereum to najbardziej nieprzewidywalny token na rynku?

Nie da się ukryć, że jednym z większych rozczarowań ostatniej hossy z listopada, był Ethereum. W momencie, gdy konkurencja biła nowe rekordy lub wracała do gry po latach uśpienia, ETH zawodził. Token zyskiwał, ale na tle rywali łupy były skromne.

Przed nami zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta USA. Dlaczego rynek tyle o tym mówi? Obserwatorzy przypominają, że do tej pory dzień wyborów oraz inauguracji nowego prezydenta zbiegały się w czasie ze wzrostami na rynku kryptowalut. W tym roku oczekiwania są dodatkowo podkręcone przez spekulacje dotyczące tego, co może jeszcze wydarzyć się tego dnia.

Wiemy już, że rezygnację z funkcji przewodniczącego SEC złoży Gary Gensler, co rynek odbiera bardzo pozytywnie. Po drugie od kilku dni krążą plotki o tym, że w dniu inauguracji Donald Trump ogłosi, że Bitcoin stanie się częścią rezerw finansowych USA.

Między innymi z tych powodów wielu uczestników rynku oczekuje, że w poniedziałek ruszy nowy cykl byka. Tylko czy, Ethereum się na niego załapie?

Źródło: https://x.com/MikybullCrypto

Ziarno niepewności zasiał Mikybull Crypto, który w jednym ze swoich najnowszych wpisów na X zamieścił intrygujący komentarz. Ekspert napisał: „Uczyńmy Ethereum znowu wielkim. Wzrośnie wtedy, gdy większość najmniej się tego spodziewa”. Pierwsza część komentarza sugeruje, to nawiązanie do Trumpa i sugestia, że w dniu jego zaprzysiężenia rakieta wystrzeli. Jednak druga część brzmi jak ostrzeżenie, że moment, w którym znaczna część rynku oczekuje wzrostu, może nie przynieść spodziewanych wzrostów.

Prędzej czy później ETH w końcu wystrzeli?

Oczekiwanie na silne wybicie Ethereum to zadanie dla wyjątkowo cierpliwych osób. Jeszcze wczoraj token mocno poprawił swoje wyniki po fatalnym początku tygodnia i zbliżał się do poziomu 3500 dolarów. W chwili pisania tekstu Ethereum kosztuje 3276 dolarów i w ciągu ostatnich 24 godzin spadł o 5,66%. Dopiero co pojawiło się światełko w tunelu i już zaczęło znikać.

Źródło: TradingView

Jednak część posiadaczy Ethereum wciąż trzyma się optymistycznych prognoz, które przedstawiły takie podmioty jak Bitwise i VanEck. Giganci oceniają, że w 2025 roku Bitcoin, Ethereum i Solana zdominują rynek. Bitwsie prognozuje, że Ethereum może sięgnąć poziomu 7000 dolarów. Natomiast VanEck przypuszcza, że altcoin osiągnie w 2025 roku 6 tys. dolarów. Eksperci obu firm wskazują, że decydujące o sile ETH będą napływy środków do funduszy spotowych Ethereum ETF.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.