Ten token jeszcze zaskoczy? „Może mieć jeszcze więcej paliwa w baku”. Wygląda na to, że wieloryby w to wierzą
Miniony tydzień przyniósł stagnację i wyhamowanie na rynku kryptowalut. Większość projektów stoi w miejscu lub nawet nieco traci. To powoduje, że posiadacze cyfrowych walut obawiają się o najbliższą przyszłość. Rynek nie jest pewny, czy zobaczymy kolejne rajdy. Niepewność panuje szczególnie w szeregach posiadaczy Ethereum. Token błyskawicznie odrobił ogromne straty, ale wyraźnie zatrzymał się w biegu na kolejne szczyty. Jednak kilka najnowszych doniesień sugeruje, że kryptowaluta jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w tym cyklu. Oto co warto uważnie śledzić.
Ethereum jeszcze nie skończył wzrostów? Token wysoko na liście życzeń wielorybów
Ostatnie tygodnie przyniosły sporo optymizmu, ale przeplatanego momentami dużej niepewności. W trwającym cyklu kryptowalut najpierw gwałtownie rosną, a później przez kilka dni stoją w miejscu. Za każdym razem rynek nie jest pewny, co nastąpi po wyhamowaniu. Taki zastój obserwowaliśmy w minionym tygodniu. Wyhamowanie zaliczył również Ethereum, który jeszcze chwilę wcześniej zaskakiwał gwałtownym wzrostem.
W chwili pisania tekstu token kosztuje 2483 dolary, a w ciągu ostatnich 24 godzin spadł o 2,12%. Jednak cały tydzień był raczej pozytywny. Przez ostatnie siedem dni kryptowaluta zyskała na wartości 5,92%. Natomiast przez cały ostatni miesiąc alcoin zyskał na wartości 57,60%. Ten rajd pozwolił odrobić sporo strat. Jednak od początku roku Etherum wciąż traci 25,37%.

Są pewne przesłanki, które pozwalają sądzić, że token znowu mocno zyska i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jak poinformował Ali Martinez, w ostatnich tygodniach token był wysoko na listach życzeń największych graczy. W jednym z najnowszych postów na X popularny ekspert przekazał, że w ciągu ostatniego miesiąca wieloryby wciągnęły z rynku ponad 450 tys. sztuk ETH. To wyraźny sygnał, że grube ryby widzą jeszcze szanse na to, by zyskać na zakupie tej kryptowaluty.

Podobne przekonanie podziela Titan of Crypto, który zauważył, że stochastyczny wskaźnik RSI sugeruje, że token ma jeszcze miejsce na wzrost, zanim osiągnie „ekstremalne terytorium wykupienia”. Dlatego analityk ocenia, że „Ethereum może mieć jeszcze więcej paliwa w baku”.
Prognozy umiarkowane, ale raczej optymistyczne
Nawet jeśli w najbliższych dnia Etherum nie kontynuuje wzrostów, to w dłuższej perspektywie może jeszcze zyskać. Jeśli spojrzymy na najnowsze prognozy, to token do końca roku ma szanse nawet na nowe ATH.
JP Morgan ocenił, że jeśli pojawi się duże zainteresowanie funduszami spotowymi ETH ETF, to altcoin na koniec 2025 roku będzie kosztować 8,5 tys. dolarów. Z kolei Mikybull Crypto, popularny w mediach społecznościowych analityk, ocenił, że w bieżącym cyklu Ethereum będzie znajdować się w przedziale od 8 do 10 tys. dolarów.
To, co obok ETF-ów, może odegrać ważną rolę, to zakupy dużych graczy instytucjonalnych. W ostatnim czasie duże podmioty instytucjonalne włączyły się do gry i masowo kupują ETH. Na tym polu szczególnie wyróżnia się BlackRock, który tylko pod koniec tygodnia wyłożył 8,65 mln dolarów na ten token. Jeśli giganci przestaną kupować, może to być sygnał, że zbliża się załamanie.
gdzie są komentarze z disqus?