Te kryptowaluty mogą wystrzelić setki procent. Balchunas z Bloomberga 'SEC zaakceptuje nowe fundusze ETF’. Co dalej?
Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wprowadziła nowe, „generyczne” standardy notowań dla funduszy opartych na kryptowalutach, droga do zatwierdzenia ETF-ów na Litecoin, Solanę czy XRP wydaje się już praktycznie wolna. Eric Balchunas, jeden z najbardziej rozpoznawalnych analityków ETF-ów w Bloombergu, poszedł nawet dalej.
W jego ocenie szanse na akceptację tych produktów to dziś czyste „100%”. Jak tłumaczy, wcześniejsza procedura oparta na formularzach 19b-4 – która uruchamiała żmudne odliczanie terminów – straciła znaczenie. Teraz wszystko sprowadza się do rejestracji S-1 i formalnej zgody ze strony Departamentu Korporacyjnego SEC. „Dziecko może urodzić się w każdej chwili, bądźcie gotowi” – ironizował Balchunas w mediach społecznościowych, odnosząc się do finalnej wersji wniosku dla Solany.
Rewolucja w biurokracji, przyspieszenie w praktyce
Ta zmiana to nie tylko techniczna kosmetyka. Dotychczas droga do zatwierdzenia ETF-u kryptowalutowego mogła trwać nawet 240 dni. Teraz, w niektórych przypadkach, proces można zamknąć w 75. Efekt? Wyścig o pierwszeństwo nabiera tempa, a kolejne giełdy – Nasdaq, NYSE Arca czy Cboe – mogą bez dodatkowych papierów wprowadzać nowe fundusze, o ile aktywo bazowe ma już futures notowane przez co najmniej pół roku.
I tu zaczyna się robić ciekawie. Na liście kontraktów notowanych m.in. przez Coinbase Derivatives znajdują się nie tylko Bitcoin i Ethereum, ale także Litecoin, Bitcoin Cash, Solana, Dogecoin, Polkadot, Avalanche, Hedera, Cardano czy XRP. Innymi słowy – katalog potencjalnych ETF-ów spot znacząco się poszerzył.
Perspektywa masowego zalewu ETF-ów
Balchunas przypomina, że ostatni raz, gdy SEC wprowadziła generyczne zasady dla ETF-ów akcyjnych i obligacyjnych, liczba debiutów potroiła się w krótkim czasie. Tym razem – w świecie kryptowalut – możemy być świadkami jeszcze większej eksplozji. Analityk nie wyklucza, że w ciągu roku na rynku pojawi się ponad sto nowych funduszy opartych o różne cyfrowe aktywa.
To wpisuje się w trend zapoczątkowany spektakularnym debiutem amerykańskich ETF-ów spot na Bitcoina w styczniu 2024 r. oraz Ethereum w lipcu. Od tego czasu giełdowe instytucje zasypują SEC lawiną wniosków … Od mainstreamowych projektów jak Cardano czy Polkadot, po bardziej niszowe rozwiązania oparte na tokenach infrastrukturalnych.
Polityczna zmiana klimatu
Nie bez znaczenia jest również kontekst regulacyjny. Od kwietnia 2025 r. na czele SEC stoi Paul Atkins, były komisarz znany z liberalniejszego podejścia do rynków kapitałowych. Atkins otwarcie deklaruje, że zamierza wypracować bardziej przyjazne zasady gry dla branży krypto. Właśnie to sprawia, że sektor ETF-ów w naturalny sposób zyskuje priorytet.
Dla rynku kapitałowego to może być moment przełomowy. ETF-y spot nie tylko zwiększają dostęp do kryptowalut dla inwestorów instytucjonalnych i detalicznych. Także zmieniają samą percepcję tego rynku – z niszy na produkt finansowy o standardach zbliżonych do funduszy akcyjnych czy obligacji.
To, co dziś wygląda jak prosta formalność, w długim terminie może okazać się katalizatorem kolejnej fali adopcji. Czy będziemy świadkami „drugiej hossy ETF-owej”, tyle że tym razem na kryptowalutach? Wszystko wskazuje na to, że zegar już tyka.

