W środę, 23 kwietnia kryptowaluty ponownie zanotowały skok wartości. W centrum uwagi znalazły się coiny XRP i Pi Network, których kursy wzrosły odpowiednio o 8,83% i 6,5%. W tle tego ruchu stoi coraz silniejsza presja popytowa, związana z rosnącą ceną Bitcoina, który niebezpiecznie zbliża się do granicy 95 000 USD.
XRP rośnie dzięki ETF i użyteczności
Jednym z czynników, który mógł wywołać nagły wzrost XRP, są wypowiedzi Sal’a Gilbertiego, prezesa funduszu Teucrium, który w rozmowie z Bloombergiem określił XRP jako „kryptowalutę o największej użyteczności na rynku”. Choć nie przedstawił szczegółowych danych na potwierdzenie tej tezy, jego opinia zbiegła się w czasie z ogłoszeniem prac nad dwukrotnie lewarowanym ETF-em XRP, co nie umknęło uwadze inwestorów. Gilbertie przyrównał XRP do tradycyjnych narzędzi finansowych, stwierdzając, że zespół Ripple działa „jak bankierzy inwestycyjni” – co może trafiać do instytucjonalnych inwestorów szukających projektów o konkretnym zastosowaniu. Na rynku pojawiła się także nowa narracja sugerująca, że ETF XRP może być kolejnym kamieniem milowym, po sukcesach ETF-ów opartych na Bitcoinie i Ethereum.
Pi Network rośnie dzięki migracji na mainnet
Pi Network (PI), mimo kontrowersji wokół jego scentralizowanego modelu działania, także zanotował solidny wzrost o 6,5%, osiągając poziom 0,66 USD. Głównym motorem napędowym jest proces migracji do otwartego mainnetu, który – według danych z bloga projektu – został już zakończony przez ponad 12 milionów użytkowników. To duże osiągnięcie w świecie Web3, gdzie adopcja użytkowników bywa żmudnym procesem. Użytkownicy zaczynają mieć realny dostęp do coinów PI, co może wkrótce uruchomić większą aktywność w ekosystemie, w tym obrót tokenami na zdecentralizowanych giełdach i korzystanie z aplikacji DApp tworzonych na bazie sieci Pi.
Bitcoin rozkręca inne kryptowaluty
Nie sposób pominąć roli Bitcoina, który zbliżając się do poziomu 95 000 USD, wpływa pozytywnie na cały rynek altcoinów. Według analityków z Glassnode BTC przebił właśnie krótkoterminową średnią cenową posiadaczy, co historycznie było sygnałem rozpoczęcia nowej fali hossy. Jeśli Bitcoin utrzyma się powyżej tego poziomu, może to znacząco poprawić sentyment i otworzyć drogę do dalszych wzrostów na szerokim rynku. Zarówno kryptowaluty XRP, jak i Pi Network, pokazują oznaki siły – pierwszy przez potencjalny ETF i narrację użyteczności, drugi dzięki postępowi technologicznemu. Jednak to, czy rajd ten będzie kontynuowany, zależy głównie od tego, czy Bitcoin zdoła utrzymać swoją przewagę w nadchodzących dniach.