Taleb: Bitcoin to ponzi objęte głupkowatym kultem. Kryptowaluty to krótkotrwała moda
Znany pierwotnie z dużego entuzjazmu wobec Bitcoina i decentralizacji, Nassim Nicholas-Taleb przestał być piewcą i fanem cyfrowych aktywów. W krytyce nie przeszkadzają mu także deklarowane libertariańskie poglądy gospodarcze i krytyka banków centralnych. Znany z udziałów w funduszach inwestycyjnych, z sukcesem operujących na rynkach opcji (Empirica, Universa), Taleb to także autor wielu książek dogłębnie poruszających kwestie ryzyka i wpływu zdarzeń losowych na świat i giełdy.
Najpierw, wiele lat temu powszechnie chwalił Bitcoina. Przede wszystkim za jego ukłon w stronę wolności – decentralizację i alternatywę dla banków centralnych. Te przez Taleba są bardzo często krytykowane. Po czasie jednak radykalnie zmienił zdanie. Przekazał nawet, że Bitcoin zdradza pewne sygnały bycia zwykłym schematem ponziego. Taleb podważa wszystko, nawet 'zakodowaną’ ograniczoną podaż Bitcoina. Jego cena może być wysoce zmanipulowana, a na rynku zdecentralizowanym nie ma żadnych regulacji.
Według Taleba
- Korelacja wzrostu ceny Bitcoina dzięki inflacji została wyprodukowana przez ludzi bez pojęcia o statystyce i zjawiskach losowych (dobitnie pokazał to okres maj 2021 – maj 2023)
- Surowce i ziemia w tym nieruchomości mogą stanowić zabezpieczenie przed inflacją (ale nie muszą)
- Dla inwestorów kluczowy jest zakup aktywa, które generuje pozytywne przepływy pieniężne (np. akcje przedsiębiorstw) – Bitcoin nie generuje żadnych
- Inwestycyje mody przychodzą i odchodzą. Kryptowaluty są jak tulipomania
- Niegdyś Taleb widział w Bitcoinie potencjalną walutę transakcyjną. Ale okazał się zmanipulowany, a jego cena jest zbyt zmienna by stać się walutą.
- Do tej pory nie widział by na uczciwym rynku ludzie mówili mu o transakcji w BTC i płacili za prawdziwe aktywa Bitcoinem
- Kryptowaluty to narzędzie wyłącznie spekulacyjne, gdzie działa zasada 'większego głupca’ – ktokolwiek go kupuje ma nadzieje, że sprzeda go komuś kto zaakceptuje jeszcze wyższe ryzyko i odkupi go po wyższej cenie (podobonie jest na rynku akcji)
- Wartość BTC jako sieci transakcyjnej jest nadal prawie żadna w porównaniu choćby z PayPal czy Visa choć minęło prawie 14 lat od jego powstania
Kult Bitcoina
Taleb zakpił z entuzjazmu, jakim Bitcoina darzą jego posiadacze. Ten właśnie entuzjazm może mieć swoje korzenie nie w świadomości, ale chciwości. Która napędza ich do trzymania go w nadziei na zostanie bogatym. Podkreślił, że Bitcoin nie doczekał się powszechnej adopcji, nie ma też żadnej przewagi nad alternatywnymi metodami przesyłania wartości. Przestał być nawet w pełni anonimowy. Wszystkie kryptowaluty poza Bitcoinem ze strony Taleba krytykowane są jeszcze mocniej.
W jego ocenie są przejawem totalnej bańki, nie przedstawiają żadnej, potrzebnej użytecznosci. Poza praniem pieniędzy, oszustwami finansowymi i ponzi, które na dobre rozgościły się w blockchainowym 'półświatku’. Na łamach wywiadu w agencji Bloomberg przekazał, że Bitcoin został objęty kultem. Ma swoich wyznawców i fakt ten tylko potwierdza, że to bańka. To w jego ocenie nie może się udać ponieważ aktywa finansowe działają jak grawitacja. Fakt, że je lubisz nie powoduje wzrostu ceny. Co jeszcze przekazał Taleb na łamach Bloomberga?
Crypto-moda odejdzie?
Oczywiście Taleb został zapytany przez prowadzącego wywiad o bieżącą sytuację, związaną z regulacjami. Taleb wyśmiał Bitcoina, jako produktu finansowy. Ocenił, że tak naprawdę przestał się on nadawać – nawet do prania brudnych pieniędzy. Przekazał, że: ’Złoto można przetopić na sztabki, można coś zrobić. Ale Bitcoin? To wpis w księdze blockchain, który każdy, kto ma podstawową wiedzę ze statystyki, może potroić’. Zakwestionował także ograniczoną podaż BTC. Kolejny powód krytyki to fakt, że Bitcoin ma swoich gorliwych zwolenników (jak Saylor). Powiedział, że jest w stanie zrozumieć kult muzyki. Nawet jogi. Ale kult aktywa finansowego jest przejawem głupoty.
Era kryptowalut będzie wg. Taleba postrzegana w przyszłości jako chwilowa, krótkotrwała moda. Istotna użyteczność BTC stosowanego niegdyś przez przestępców powoli odchodzi. To wraz z kolejnymi regulacjami rynku może sprawić, że Bitcoin przestanie się kompletnie nadawać – nawet do tego. W jego ocenie korelacja między wzrostem inflacji a aprecjacją Bitcoina jest fałszywa. W tym miejscu warto nadmienić, że Taleb to nie tylko autor ksiażęk jak ośmieszający się co jakiś czas Kiyosaki. Taleb ma potężne doświadczenie w zakresie badania różnego rodzaju korelacji. To we współpracy z nim, Mark Spitznagel został zainspirowany do stworzenia funduszu Universa, w którym minimalna kwota inwestycji wynosi 50 mln USD.
Fed wygra z Bitcoinem
Według Taleba to, co się wydarzy to zastąpienie kryptowalut przez produktami Rezerwy Federalnej (FedNow). W odpowiedzi na pytanie o sentyment do BTC wśród nowych pokoleń, Taleb także odrzucił tą hipotezę jako byczą. W jego ocenie nowe pokolenie myślało, że Bitcoin jest czymś – czego nigdy nie było. I w istocie była w tym część prawdy. Ale wszystkie argumenty przemawiające za rajdem odchodzą, a wychwalanie 'ingornacji finansowej’ charakteryzującej nowych inwestorów jest głupotą. Przeciwnie – zdaniem Taleba warto gloryfikować doświadczenie i wiedzę starszych pokoleń inwestorów. Taleb wskazał, że jego zdaniem nowe pokolenia ludzi coraz mniej będą interesowały się kryptowalutami. Bardziej ciekawić będą je inne, bardziej wyrafinowane nowinki technologiczne: „Wkrótce dzieciaki nie będą już zainteresowane kryptowalutami. Nie wiem, może ędą zainteresowane jakąś dietą wegetariańską lub czymś innym”.
Może Cię zainteresuje: