
Ta teoria inwestycyjna ma ponad 90 lat! Według niej, poniższa kryptowaluta może skoczyć na dniach!
Kryptowaluta Pi Network (PI) od kilku tygodni porusza się w wąskim zakresie, budząc pytania o przyszłość projektu. Choć zainteresowanie inwestorów znacząco spadło, a kapitalizacja rynkowa skurczyła się z 13 mld USD do 4 mld USD, klasyczna analiza rynku może sugerować zbliżające się wybicie. Według teorii Wyckoffa z lat 30. XX wieku, obecna konsolidacja może oznaczać wejście w tzw. fazę akumulacji — etap, który często poprzedza silny rajd wzrostowy.
Kryptowaluta Pi Network dryfuje
W poniedziałek Pi Coin kosztował 0,60 USD, daleko od historycznego maksimum na poziomie 3 USD. Według danych z CoinGecko, dzienny wolumen obrotu spadł z 800 mln USD (w czasie uruchomienia mainnetu) do zaledwie 42 mln USD, co pokazuje wyraźne ochłodzenie nastrojów wśród traderów. Jednocześnie podążający w górę supply może w teorii wywierać presję spadkową na cenę. W samym maju na rynek trafi 231 mln nowych tokenów, a w czerwcu kolejne 222 mln. Łącznie, w ciągu najbliższych 12 miesięcy w obiegu pojawi się ponad 1,4 miliarda PI, co przy obecnej cenie daje potencjalną wartość przekraczającą 850 mln USD.
Faza akumulacji według Wyckoffa
Na wykresie 8-godzinnym widać wyraźną konsolidację kursu Pi Coin, która pokrywa się z wyraźnym spadkiem wolumenu — typowym znakiem tzw. fazy akumulacji według teorii Wyckoffa. Model ten zakłada, że każdy rynek przechodzi przez cztery główne fazy:
- Akumulacja – boczny ruch cenowy przy niskim wolumenie, gdy „silne ręce” zbierają aktywa.
- Mark-up (wzrost) – cena gwałtownie rośnie, wywołując efekt FOMO.
- Dystrybucja – „silne ręce” sprzedają aktywa słabszym inwestorom.
- Mark-down (spadek) – cena wraca do niższych poziomów po okresie wyprzedaży.
Obecna struktura Pi Network wpisuje się w pierwszą z tych faz, co oznacza, że projekt może być na progu fazy wzrostu, szczególnie jeśli pojawi się wyraźny impuls zewnętrzny.
Możliwy listing na giełdzie HTX i skok kursu
Tym impulsem może być długo wyczekiwany listing Pi Network na dużej giełdzie. Platforma HTX (dawniej Huobi) — powiązana z Justinem Sunem — wielokrotnie sugerowała na platformie X, że zamierza dodać PI do obrotu. W przeszłości podobne wydarzenia skutkowały skokami cenowymi — przykładem może być Orca, której kurs wzrósł o ponad 200% po dodaniu na Upbit. Dla PI — tokena o znacznie większym zasięgu i bazie użytkowników — efekt ten może być jeszcze silniejszy. Jeśli listing faktycznie nastąpi, to może on stanowić punkt zapalny dla początku nowej fali wzrostów.
Do ilu skoczy kryptowaluta Pi Network?
Jeśli teoria Wyckoffa się potwierdzi, a katalizator w postaci giełdowego debiutu rzeczywiście zadziała, kolejne poziomy oporu dla Pi Network to:
1.00 USD – psychologiczna bariera i pierwszy poważny cel.
1.80 USD – kluczowy opór techniczny, będący szczytem z 13 marca.
Ich przełamanie mogłoby otworzyć drogę do powrotu powyżej 2 USD, a w skrajnie byczym scenariuszu — nawet do historycznego ATH na poziomie 3 USD.
Mimo niskiego wolumenu i rosnącej podaży, Pi Network może przygotowywać się do fazy dynamicznego wzrostu, zgodnie z klasyczną teorią analizy technicznej. Jeśli dojdzie do listingu na dużej giełdzie, a użytkownicy zaczną dostrzegać fundamenty ekosystemu, PI może szybko powrócić na radary inwestorów detalicznych i instytucjonalnych. Czy tak się stanie? Przekonamy się niebawem!