
Ta moneta wzrosła o ponad 40%. Gigant składa wniosek o ETF. Za chwilę kolejny rekord?
Od dwóch tygodni rynek kryptowalut znowu tętni życiem. Po słabym początku kwietnia, który przyniósł kolejny krach, mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw. Wiele projektów zaczęło odrabiać straty i to bardzo wyraźnie. W tej grupie wyróżnia się SUI, który w ostatnim czasie zyskał na wartości ponad 40%. Moneta zyskała w tym tygodniu dodatkowy argument, który w przyszłości może zamienić się w katalizator wzrostu. 21Shares złożył wniosek o ETF powiązany z SUI.
SUI łapie wiatr w żagle i szybko odrabia straty. Moneta ruszy po ATH?
Po fatalnym pierwszym kwartale rynek kryptowalut wreszcie odżywa. Waluty cyfrowe zaczęły odrabiać straty i zyskują na wartości. Eksperci nie są do końca przekonani, czy możemy mówić już o kolejnej hossie. Jednak wyniki niektórych altcoinów sugerują, że już rozpoczęły cykl wzrostu. Wśród nich jest m.in. SUI.

Moneta w chwili pisania tekstu kosztuje 3,47 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin spadła o 2,47%. Jednak wyniku za ostatnie siedem i trzydzieści dni wskazują, że moneta może właśnie rozpoczynać okres silnego wzrostu. W ciągu ostatniego tygodnia SUI wzrósł o 3,81%. Natomiast na przestrzeni ostatniego miesiąca altcoin zyskał na wartości aż 44,18%. Od początku roku token spadł o 15,80%, co pokazuje, że mimo ożywienia, jest jeszcze co odrabiać.

Na oficjalnym koncie na X fundacja SUI chwali się, że sieć osiągnęła TVL na poziomie 200 000 000 dolarów. W ciągu tygodnia wskaźnik wzrósł o około 50%. Całkowita wartość zablokowana (TVL) mierzy łączną wartość aktywów zdeponowanych w danym protokole DeFi. Ponadto w ciągu ostatniego tygodnia wolumen obrotu SUI osiągnął blisko 3,6 mld dolarów. W porównaniu do poprzedniego tygodnia wskaźnik wzrósł o blisko 70%.
Moneta ustanowiła swój rekord wartości 5 stycznia tego roku. Wówczas handlarze płacili za nią 5,37 USD. Oznacza to, że chociaż SUI złapał wiatr w żagle, to do pobicia starego ATH jeszcze trochę brakuje.
Kolejny gracz zgłasza się po SUI ETF
Kiedy w styczniu 2024 roku na amerykańskim rynku zadebiutował BTC ETF, branża zaczęła pisać nowy rozdział historii. Podmioty instytucjonalne zaczęły masowo składać wnioski o kolejne ETF-y powiązane z altcoinami. Do tej pory tylko Etherum ETF trafił na rynek, ale kolejka oczekujących jest długa. Na rozpatrzenie wniosków przez SEC oczekuje m.in. Solana, XRP, Litecoin, Hedera, DOGE, Pengu, czy TRUMP.
W tym gronie znalazł się również SUI. W połowie marca firma Canary Capital złożyła wniosek o dopuszczenie takiego produktu do obiegu. Dyrektor generalny Canary Capital Steven McClurg w komentarzu dla The Block wyjaśnił, że decyzja w sprawie SUI ETF miała kilka podstaw. McClurg powiedział, że firma dostrzegła masowy ruch deweloperów do ekosystemu SUI. Dalej ekspert wyjaśnił decyzje Canary Capital w następujących słowach: „Biorąc pod uwagę szybkość i wydajność łańcucha SUI, uważamy, że będzie on miejscem docelowym dla wielu przyszłych projektów. Jak na łańcuch, który istnieje od mniej niż dwóch lat, jest to już jeden z 20 najlepszych tokenów kapitalizacji rynkowej”.

Do Canary Capital dołączyła właśnie kolejna firma. W połowie tygodnia wniosek o SUI ETF złożyła firma 21Shares. Rynek zareagował na te doniesienia bardzo pozytywnie, a moneta wzrosła po tej wiadomość o ponad 16%. Jeśli decyzja SEC będzie pozytywna, w przyszłości ETF-y mogą być katalizatorem wzrostu tokena. Z drugiej strony optymizm studzi fakt, że komisja ma całą masę wniosków do rozpatrzenia. Dlatego jest zmuszona do przekładania terminów oceny wniosków. Z tego względu oczekujące na rozstrzygnięcia tej kwestii muszą uzbroić się w cierpliwość.