Szef BBN mówi wprost – Rosja opłaca sabotażystów w Europie kryptowalutami

Szef BBN mówi wprost – Rosja opłaca sabotażystów w Europie kryptowalutami

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Polski, Sławomir Cenckiewicz, stwierdził, że Rosja wykorzystuje kryptowaluty do finansowania sabotażu i operacji hybrydowych wymierzonych w kraje Unii Europejskiej, co ma utrudnić służbom wywiadowczym śledzenie przepływów pieniężnych.

W rozmowie z dziennikarzami „Financial Times” Cenckiewicz powiedział, że Moskwa prawdopodobnie opłaca w ten sposób ataki, które obejmują wtargnięcia dronów, akty sabotażu oraz próby włamań do systemów wodociągowych i innej infrastruktury krytycznej. Szef BBN stwierdził, że w domenie cybernetycznej Polska znajduje się obecnie w stanie wojny z Rosją, a nie tylko zagrożenia. Tę ocenę zdają się potwierdzać eksperci, wskazując na wzmożoną aktywność rosyjskich grup hakerskich, takich jak APT28 (znana jako „Fancy Bear”), wymierzoną w polską infrastrukturę krytyczną.

Flota cieni jako platforma do ataku

Informacje udostępnione zachodnim służbom wywiadowczym, w tym polskiej, duńskiej, niemieckiej i norweskiej, potwierdzają, że Rosja używa swojej „floty cieni” – często bardzo starych tankowców, które wcześniej służyły do przemytu ropy – jako platform do wystrzeliwania i kontrolowania dronów w europejskiej przestrzeni powietrznej. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski również oskarżył Rosję o wykorzystywanie tych jednostek na Morzu Bałtyckim do działań rozpoznawczych i ataków. To nowe i niezwykle groźne zjawisko sprawia, że istnieje pilna potrzeba zablokowania rosyjskim statkom dostępu do wód regionalnych, aby zapobiec masowym atakom dronów, które mogłyby sparaliżować europejską obronę powietrzną. W minionym miesiącu odnotowano co najmniej dziewiętnaście naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, co zmusiło myśliwce NATO do ich zestrzelenia – była to pierwsza bezpośrednia konfrontacja Sojuszu z aktywami Kremla od czasu inwazji na Ukrainę w 2022 roku.

Kryptowaluty a omijanie sankcji i finansowanie agentów

Ujawniona w 2023 roku w Polsce siatka agentów zwerbowanych przez rosyjski wywiad wojskowy GRU była w znacznym stopniu finansowana za pomocą kryptowalut, co potwierdza ich ciągłe wykorzystanie przez Moskwę. Rosja z powodzeniem używa tokenów kryptograficznych, giełd i sieci blockchain do omijania zachodnich sankcji i utrzymywania przepływów finansowych, odkąd jej banki zostały odcięte od systemu płatności SWIFT.

Analitycy z firmy Recoveris wskazują, że rosyjski wywiad FSB i GRU „ciągle finansują” swoje operacje w Europie (w tym w Polsce) za pomocą Bitcoinów, opłacając rekrutów do działań takich jak instalowanie kamer na trasach kolejowych czy dokonywanie podpaleń. Zidentyfikowano nawet jeden główny portfel, który miał obsłużyć transakcje o wartości ponad 600 milionów dolarów, służące do rozdzielania środków na mniejsze portfele pośredniczące i płatności agentom. W odpowiedzi na te zagrożenia polski Sejm przyjął projekt ustawy zaostrzającej regulacje rynku kryptowalut, wprowadzając kary więzienia za nieprzestrzeganie zasad nadzoru. Sławomir Cenckiewicz podkreślił, że intencją tych zmian jest również zamknięcie luk prawnych umożliwiających obcym mocarstwom finansowanie swoich agentów.

Nowa taktyka rekrutacji i eskalacja zagrożeń

W ciągu ostatnich trzech lat Polska postawiła zarzuty szpiegostwa lub sabotażu kilkudziesięciu osobom, oskarżając Rosję o orkiestrowanie podpaleń, prób włamań i innych incydentów, w tym prób odcięcia dostaw wody w kilku polskich miastach. Służby badają również sprawę obywatela Ukrainy podejrzanego o współpracę z GRU i przemyt materiałów wybuchowych z Litwy, ukrytych w puszkach po kukurydzy, co mogło być planowaną operacją terrorystyczną. Cenckiewicz zaznaczył, że wydaleni dyplomaci to tylko „pierwsza warstwa” infiltracji, a Moskwa coraz częściej polega na lokalnych agentach „ad hoc” rekrutowanych do konkretnych misji za niewielkie sumy, co minimalizuje ich ryzyko. W tym kontekście, przekazanie Ukrainie 16-letniego Ukraińca, który miał pomagać rosyjskiemu wywiadowi w rekrutacji innych młodych ludzi do przeprowadzania ataków, budzi poważne obawy, choć większość Ukraińców w Polsce to „prawowici uchodźcy”. Działania dezinformacyjne Rosji, które mają na celu podważenie zaufania do NATO i zniszczenie wizerunku Ukrainy, są kolejnym wymiarem wojny kognitywnej, w której eksperci ostrzegają przed koniecznością wzmocnienia odporności społecznej i edukacji medialnej.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.