Stany Zjednoczone nie wprowadzą własnej cyfrowej waluty
Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych zagłosowała przeciw CBDC. 23 maja członkowie głosowali nad ustawą, która zablokuje Rezerwę Federalną przed tworzeniem i wprowadzeniem własnej cyfrowej waluty. Republikanie i Donald Trump mają co świętować w trwających właśnie prawyborach prezydenckich.
Amerykanie opowiedzieli się za wolnością i prywatnością
Republikańska ustawa CBDC Anti-Insurveillance State Act (HR5403) o przeciwdziałaniu inwigilacji państwowej zakazuje przede wszystkim tworzenia wspieranej przez rząd cyfrowej waluty powiązanej z dolarem.
CBDC reprezentuje cyfrowy ekwiwalent fiducjarnego pieniądza. Kontrola nad wydaniem i używaniem takiej waluty leży w kompetencji banku centralnego danego kraju. Jest to narzędzie przeznaczone do prowadzenia zarówno transakcji detalicznych, jak i hurtowych. Cyfrowa waluta niesie potencjał przejrzystości działania, ale również ryzyko nadużyć związanych z nadzorem.
Izba przychyliła się również do poprawek ograniczających działalność badawczą i pilotażową prowadzoną przez Rezerwę Federalną w zakresie CBDC. Takie zmiany są odpowiedzią na projekty typu „Hamilton”, które zdaniem członków Partii Republikańskiej, mogły ominąć niezbędny nadzór ustawodawczy.
Kongresman Tom Emmer, popularyzator ustawy, podkreślił, że CBDC mogłyby zaszkodzić prywatności finansowej Amerykanów. Emmer argumentował, że emitowana przez Fed cyfrowa waluta mogłaby prowadzić do nadmiernej inwigilacji obywateli. Emmer zaakcentował, że jego propozycja „gwarantuje, że polityka Stanów Zjednoczonych w zakresie cyfrowych walut pozostanie w rękach narodu amerykańskiego, tak aby wszelki rozwój pieniądza cyfrowego odzwierciedlał nasze wartości, takie jak prywatność, suwerenność jednostki i konkurencyjność na wolnym rynku”.
Trump od początku jest przeciwny CBDC
Partia Republikańska staje zdecydowanie przeciwko wdrażaniu w USA cyfrowych walut centralnych (CBDC). Donald Trump, były prezydent USA i prominentny republikański polityk, wyraził swoje stanowisko w tej kwestii podczas jednego ze styczniowych przemówień.
Trump jasno zadeklarował, że sprzeciwia się wprowadzeniu CBDC w Stanach Zjednoczonych. Jak podkreślił, obawia się, że cyfrowe waluty centralne mogą prowadzić do nadmiernej inwigilacji obywateli przez rząd.
W przemówieniu, które wygłosił, Trump stwierdził, że wdrożenie CBDC mogłoby zniszczyć prywatność finansową Amerykanów, umożliwiając rządowi pełen wgląd w transakcje finansowe obywateli. Dlatego wsparcie Trumpa dla inicjatywy przeciwko CBDC stanowi ważny element polityki republikańskiej w tej kwestii.
Republikanie, w tym Trump, argumentują, że CBDC mogłoby również wpłynąć negatywnie na zrzeszenie finansowych instytucji prywatnych. Mogłoby to zagrozić konkurencji na rynku i zwiększając rządową kontrolę nad gospodarką.
Kolejne zwycięstwo kryptowalut
Wsparcie dla ustawy CBDC Anti-Insurveillance State Act dołączyło do ponadpartyjnego poparcia dla ustawy FIT21. 22 maja Izba głosowała za ustawą o innowacjach finansowych i technologii na miarę XXI wieku. Ustawa precyzuje wspólny nadzór nad kryptowalutami pomiędzy CFTC i SEC.
Akt prawny CFTC obejmuje regulacje związane z rynkami towarów cyfrowych, co ma wpływ na działalność giełd oraz brokerów-dealerów. Dzięki tym działaniom, użytkownicy i inwestorzy kryptowalut mogą spodziewać się większej klarowności prawa. To w długoterminowej perspektywie może sprzyjać innowacjom i stabilności rynku cyfrowego.
Podsumowując, teraz oba akty prawne skierowane zostały do Senatu. Tam oczekują na dalsze czytania oraz ewentualne poprawki. Co więcej, wszystko to odbywa się w kontekście silnego lobbingu na rzecz progresywnej polityki regulacyjnej, która będzie miała miejsce przed nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.