Spadki na Bitcoinie niedługo się zakończą! Dlaczego?
Bitcoin znów zaskoczył inwestorów. Po ustanowieniu nowego rekordu cenowego nagle rozpoczął gwałtowną korektę. Cena spadła z poziomu 124 500 dolarów do 112 600 dolarów, czyli o 9,5 procent. Wielu zaczęło obawiać się końca hossy. Aczkolwiek znany analityk Rekt Capital sugeruje, że to może być jedynie wstęp do kolejnej fali wzrostów. Czy czeka nas jeszcze jeden spektakularny rajd?
Handluj kryptowalutami na giełdzie MEXC
Załóż konto i odbierz bonus do 10 000 USDT oraz 20% zniżki na opłaty (spot i futures).
- ✅ Szybka rejestracja i brak KYC
- ✅ Dźwignia do 500x
- ✅ Bezpieczna platforma dla traderów
Korekta wciąż pod kontrolą
Rynek kryptowalut pokazuje, jak szybko zmieniają się nastroje. Zaledwie tydzień temu inwestorzy świętowali nowe ATH, a dzień później pojawiły się mocne spadki. W czwartek Bitcoin wzbił się na rekordowy poziom, lecz dzień zakończył stratą 4 procent. Od tego momentu notowania konsekwentnie spadają.
Przedwczoraj cena BTC osiągnęła 112 600 dolarów. To poważna obniżka, jednak w porównaniu z wcześniejszymi cyklami nie jest ona tak dramatyczna. W przeszłości zdarzały się korekty rzędu 20–30 procent, które wcale nie kończyły hossy.
Zatem obecny spadek mieści się w granicach rynkowej normy. Inwestorzy bardziej doświadczeni wiedzą, że takie ruchy to naturalny element cyklu.
Lekcje z poprzednich cykli
Rekt Capital przypomina, że podobne spadki pojawiały się już w latach 2017 oraz 2021. Wtedy również po dynamicznym wzroście nastąpiła korekta. W 2017 roku Bitcoin stracił 29 procent w tydzień, a cztery lata później spadł o 25 procent w trzy tygodnie.
Mimo to oba przypadki okazały się tylko chwilowym przystankiem. Po nich nastąpiły nowe rekordy cenowe. Co ważne, korekty stawały się z czasem coraz płytsze i coraz krótsze. Zdaniem analityka obecny ruch wpisuje się w ten sam schemat.
Dlatego zamiast paniki, niektórzy widzą w tym scenariuszu szansę. Krótsze i łagodniejsze korekty mogą stanowić fundament pod kolejne dynamiczne wzrosty.
Czy czeka nas ostatni rajd Bitcoina?
Według analizy Rekt Capital, przed nami może być jeszcze jeden silny trend wzrostowy. Ostatni etap hossy mógłby wywindować kurs na zupełnie nowe poziomy. Tzw. „price discovery uptrend 3” to moment, gdy rynek testuje nieznane dotąd wartości.
Całość wpisuje się w czteroletni cykl halvingowy, który od lat kształtuje zachowanie Bitcoina. Analityk przewiduje, że szczyt obecnego rynku może nadejść we wrześniu lub październiku. Jeśli historia znów się powtórzy, obecne spadki okażą się jedynie ciszą przed prawdziwą burzą.

