Saylor dalej nawraca na Bitcoin. Tym razem padło na głównego doradcę Allianz
Michael Saylor, założyciel MicroStrategy i jeden z bitcoinowych frontmanów, nie przestaje „nawracać” na największą z krypowalut. Niedawno podjął nieudaną próbę z Microsoftem, ale się nie poddaje. Teraz publicznie wezwał Mohameda El-Eriana, głównego doradcę ekonomicznego firmy Allianz, do zakupu BTC. Saylor swoje przekonanie opiera na tym, że Bitcoin od dawna uznawany jest za „zabezpieczenie przed inflacją”, co w kontekście niestabilnej polityki monetarnej Fedu ma być wyjątkowo atrakcyjne.
Michael Saylor namawia ekonomistę Allianz na zakup Bitcoina
Jak do tego doszło? Propozycja nie wyrosła spod ziemi, stoi za nią pewien kontekst. El-Erian podczas wywiadu w CNBC skrytykował podejście Rezerwy Federalnej USA do polityki monetarnej, określając je jako „zbyt zależne od danych”. Zasugerował, że Fed może tolerować inflację na poziomie 2,5%-3%, co odbiega od ich standardowego celu 2%.
Podkreślił też, że choć obecne dane wskazują na „silniejszą” gospodarkę, to dążenie do 2% celu inflacyjnego może wymagać dalszych podwyżek stóp procentowych, co nie jest scenariuszem pożądanym przez rynek. Taka sytuacja zwiększa atrakcyjność Bitcoina. Dzięki ograniczonej podaży często postrzegany jest jako alternatywa dla tradycyjnych aktywów właśnie w dobie inflacji.
Czy El-Erian zdecyduje się posłuchać rady Saylora? Znając życie, pewnie nawet do niego nie dotrze, tym bardziej, że nie ma konta na platformie X. Tu nie chodzi jednak o niego, a o Saylora, który każdym możliwym sposobem stara się powiększać kręgi, jakie zatacza Bitcoin. Także (a może przede wszystkim) w mediach społecznościowych.
Bitcoin jest „za duży” żeby upaść? Nic z tych rzeczy
El-Erian rozpoczął karierę w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, gdzie pracował przez 15 lat, pełniąc funkcję zastępcy dyrektora. Następnie dołączył do PIMCO, globalnej firmy zarządzającej aktywami, gdzie w latach 2007–2014 był dyrektorem generalnym i współdyrektorem ds. inwestycji. Po odejściu z PIMCO został głównym doradcą ekonomicznym w Allianz, spółce macierzystej PIMCO.
Nie jest on wyznawcą kryptowalut pokroju Saylora. W wywiadzie udzielonym kilka lat temu powiedział, że jego zdaniem Bitcoin wcale nie jest „za duży żeby upaść.”
„Z wąskiej perspektywy, Bitcoin nie jest zbyt duży by upaść. Natomiast z szerszej, byłoby to kolejne wyzwanie dla płynności i mogłoby wywołać rynkowe turbulencje. Mieliśmy już trzy mocniejsze korekty, więc należy zachować ostrożność. Nigdy nie wiesz, kiedy mała stłuczka spowoduje kraksę na autostradzie” – mowił w 2021 roku na antenie telewizji CNN.