Satoshi Nakamoto wśród najbogatszych ludzi świata. Ile jest wart w czerwcu 2025?
Satoshi Nakamoto, tajemniczy twórca Bitcoina, znów znalazł się w centrum zainteresowania. Jego cyfrowy majątek osiągnął zawrotną wartość. Szacuje się, że Nakamoto posiada około 1,1 miliona BTC, co przy aktualnych cenach oznacza niemal 118 miliardów dolarów. Taki wynik plasuje go w ścisłej czołówce najbogatszych ludzi na świecie.
Bitcoin za grosze, fortuna po latach
Wszystko zaczęło się w 2009 roku. Bitcoin był wtedy tylko ciekawostką dla geeków. Nie miał realnej wartości. Nakamoto wydobył swoje pierwsze monety niemal za darmo.
Dziś, 16 lat później, te same bitcoiny warte są miliardy. Ich wartość wzrosła z zera do ponad 107 000 dolarów za sztukę. To pokazuje, jak potężną siłą może być technologia, która w chwili powstania była tylko eksperymentem.
Nakamoto nigdy nie ruszył żadnego ze swoich BTC. Od 2009 roku jego portfele są nietknięte. To tylko podsyca spekulacje i legendy. Kim naprawdę jest? Czy nadal żyje? A może był to projekt zespołowy?
Niewidzialny miliarder z ogromnym wpływem
Na papierze Nakamoto rywalizuje z Elonem Muskiem czy Jeffem Bezosem. Jednak w odróżnieniu od nich, nigdy nie sprzedał ani jednej monety. I prawdopodobnie nigdy nie sprzeda. Dlaczego? Bo każda aktywność na jego portfelach mogłaby wstrząsnąć rynkiem.
Eksperci twierdzą, że szanse na poruszenie tych BTC są praktycznie zerowe. Gdyby jednak do tego doszło, byłoby to wydarzenie o ogromnym znaczeniu. Zaufanie do Bitcoina mogłoby zostać naruszone.
Ale póki co, Satoshi pozostaje cieniem – duchem decentralizacji, którego historia stała się fundamentem całej branży. Jego milczenie ma dziś większą wartość niż jakiekolwiek słowa.
Legenda, która wciąż inspiruje
Dzięki Nakamoto kryptowaluty stały się globalnym zjawiskiem. Jego historia pokazuje, że nawet jedna osoba – lub grupa osób – może zmienić świat finansów.
Bitcoin to nie tylko inwestycja. To ruch, który odmienił sposób, w jaki myślimy o pieniądzu. I to właśnie czyni majątek Nakamoto tak wyjątkowym. Nie chodzi tylko o liczby, ale o symbolikę, którą niosą jego bitcoiny.
