Ruszyły nowe kryptowalutowe ETF-y w USA. Jednak SEC, zamiast łączyć, dzieli branżę. Celowe działanie?
Od momentu, gdy w styczniu zeszłego roku zadebiutowały pierwsze fundusze spotowe Bitcoin ETF, w branży zaczął się zupełnie nowy rozdział. Instytucje zaczęły zwracać coraz większą uwagę ten rynek. Bitcoin zaczął zyskiwać dzięki temu produktowi, a w kolejce po ETF-y powiązane z kolejnymi tokenami ustawiły się największe amerykańskie fundusze. W tym tygodniu na amerykańskich giełdach zadebiutowały trzy nowe kryptowalutowe ETF. Jednak ta decyzja SEC, zamiast łączyć, zaczyna wprowadzać sporo zamieszania w branży.
SEC dopuszcza nowe kryptowalutowe ETF-y pomimo zamknięcia rządu
Przełom października i listopada był momentem, na który czekało sporo fanów kryptowalut. To właśnie na ten okres przypadało wiele deadline’ów w sprawach kryptowalutowych ETF-ów. Jednak kilka dni temu amerykański rząd się zamknął (shutdown). To specyficzna sytuacja, gdy Kongres nie uchwala budżetu. Wówczas administracja załatwia tylko najważniejsze sprawy, a większość urzędników idzie na bezpłatny urlop. Taka sytuacja trwa do momentu uchwalenia nowego budżetu.
Elanor Terett ostrzegała od samego początku, że decyzji dotyczące ETF-ów, to nie są sprawy najwyższej wagi. Dlatego rynek powinien uzbroić się w cierpliwość, ponieważ SEC przełoży te decyzje na później. Jednak Komisja zaskoczyła wszystkich i wydała pozytywną decyzję dla trzech nowych altcoinowych funduszy spotowych, które we wtorek zadebiutowały na rynkach.
Na giełdach pojawiły się ETF oparte na takich tokenach jak Litecoin i Hedera, za którymi stoi firma Canary Capital. Dodatkowo pojawił się również Solana Staking ETF od Bitwise.
Debiut wszystkich nowych produktów był całkiem udany. Jak poinformował Eric Balchunas z Bloomerg, wszystkie fundusze wygenerowały łączny wolumen obrotu w wysokości 65 milionów dolarów, z czego większość wytworzył Bitwise SOL. Już w ciągu pierwszej godziny handlu wolumen BSOL osiągnął 10 milionów dolarów, HBR 4 miliony dolarów, a LTCC 400 000 dolarów.
Ripple celowo pominięty?
Jak ustalił Bloomberg, w ciągu ostatnich miesięcy do SEC trafiło około 150 wniosków dotyczących 35 różnych kryptowalutowych ETF-ów. Trudno się dziwić takiemu zainteresowaniu, jeśli spojrzymy na wyniki tych funduszy spotowych, które już działają. Jak podaje CoinGape, produkty inwestycyjne w aktywa cyfrowe przyciągnęły w ostatnim tygodniu napływ środków w wysokości 921 mln USD. Najwięcej, bo 843 mln USD, przyciągnęły fundusze amerykańskie.
Ostatnia decyzja SEC dotycząca wspomnianych tokenów z jednej strony jest pozytywna, ale z drugiej spowodowała liczne spekulacje i niezadowolenie. Głównie w obozie entuzjastów Ripple, który oczekuje na decyzję w sprawie aż siedmiu wniosków o ETF.
Bill Morgan, popularny prawnik i fan XRP, nie krył zawodu postawą SEC i podejrzewa jakieś ukryte uprzedzenia wobec Ripple. W poniedziałek na X Morgan napisał: „Miałem przeczucie, że ETF-y XRP Spot nie będą następne. Zawsze są opóźnienia, jeśli chodzi o XRP. Zawsze są opóźnienia”.
