Rozłam w obozie Bitcoin Cash i groźba hard forku.
W obozie Bitcoin Cash znów szykuje się rewolucja i kolejny hard fork. O co chodzi tym razem i co z tym wszystkim ma wspólnego producent portfeli sprzętowych – Trezor?
Ten “lepszy” Bitcoin
Dla tych, którzy są na rynku kryptowalut od ponad 3 lat, historia z Bitcoin Cash jest znana. Dla niewtajemniczonych, Bitcoin Cash to hard fork z 2017 roku od Bitcoina (tego prawdziwego i jedynego), który miał rozwiązać problem skalowalności. Jednakże, społeczność po stronie BCH zamiast skupić się na działaniu, zaczęła roztrząsać setki innych mniejszych spraw w swoim gronie i dzielić się na kolejne mniejsze grupy.
Kolejny raz
Dzisiaj znajdujemy się po raz kolejny na rozdrożu, które może doprowadzić do kolejnego już podziału łańcucha Bitcoin Cash 15 listopada 2020 roku. O co jednak dokładnie chodzi?
Jak zawsze w takiej sytuacji są dwa obozy, które w dużym skrócie mają takie zdanie:
Obóz pierwszy – pod przywództwem Amauriego Sechet (główny developer obecnego klienta BCH), który proponuje 8% „podatek” od nagrody z bloku. Jako argument, podaje to, że za całokształt pracy jaki włożył w rozwój BCH należy mu się zapłata. Warto dodać, że obecnie bardzo mały % sieci wspiera ten pomysł
Obóz drugi – znany jako Bitcoin Cash Node (BCHN), który nie zgadza się na 8% „podatek” i jest wspierany przez ponad 75% obecnej sieci.
Z racji tego, że żadna ze stron nie chce ustąpić, grozi nam rozłam łańcucha i stworzenie „nowych” Bitcoin Cash. Problem jest tak złożony i zagmatwany, że nawet potężne firmy z rynk kryptowalut chcąc uniknąć jakichkolwiek poważnych decyzji.
Bierność Trezora i krytyka rynku
Trezor ogłosił, że będzie czekał na wynik forka Bitcoin Cash z 15 listopada, zanim zdecyduje się wprowadzić wsparcie techniczne dla Bitcoin ABC lub Bitcoin Cash Node. Producent portfeli sprzętowych spotkał się w związku z tym z ostrą krytyką. Okazało się, że posiadacze Bitcoin Cash (BCH), którzy mają nadzieję otrzymać nowe coiny wraz z hard forkiem oczekiwanym na 15 listopada, będą musieli przenieść swoje BCH gdzie indziej.
W ogłoszeniu opublikowanym dzisiaj spółka kontrolująca Trezora, SatoshiLabs, zapewniła, że będzie czekać, aż społeczność określi, która implementacja Bitcoin Cash zdominuje sieć w przyszłości:
SatoshiLabs nie będzie uczestniczyć w hard forku, dopóki społeczność nie podejmie decyzji. Jeśli chcesz wziąć udział w forku, powinieneś przenieść saldo BCH do innego portfela obsługującego podział łańcucha, aby upewnić się, że otrzymasz nowe coiny.
Taki ruch naturalnie rozzłościł użytkowników Trezora, którzy teraz na własną ręką muszą szukać bezpiecznego miejsca do przechowywania swoich BCH w celu uzyskania nowych coinów po 15 listopada.
To nie koniec
W dzisiejszym newsie poruszyliśmy jedynie wstęp do całego problemu. Z racji swojej złożoności, poruszymy go w ramach serii Finance Critic, która ukaże się na łamach naszego portalu już w ten weekend. Tam rozłożymy wszystko na czynniki pierwsze.
Zapraszamy!
Finansowy Krytyk