Ripple za chwilę zaleje rynek kolejnymi tokenami. To nie jedyne zmartwienie posiadaczy XRP. Czas na sprzedaż?
Zbliża się koniec dobre passy na rynku kryptowalut? Ostatnie tygodnie wyglądały bardzo podobnie. Najpierw następowały gwałtowne wzrosty, a po nich przychodziło kilka dni spowolnienia. Zwykle po wyhamowaniu rajd był kontynuowany. Jednak tym razem faza wychłodzenia się przedłuża, a w przypadku niektórych projektów pojawiają się sygnały ostrzegawcze, które sugerują, ze przełamania nie będzie. W trudniej sytuacji jest m.in. Ripple. Token tworzy na wykresach niebezpieczny wzór, a dodatkowo firma szykuje się do kolejnego odblokowania jednego miliarda XRP.
Ripple szykuje się do odblokowania miliarda XRP. To może być wyjątkowo trudny okres
W ostatnich tygodniach XRP podobnie jak reszta rynku sporo zyskiwał. W porównaniu do większości kryptowalut token był w znacznie lepszej sytuacji, ponieważ praktycznie nic nie stracił na ostatnim kryzysie i mógł się skupić na zdobywaniu kolejnych szczytów. Jednak ostatnie kilka dni przyniosły wyraźne spowolnienie i trudności ze wznowieniem rajdu.
W chwili pisania tekstu altcoin kosztuje 2,38 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin ani znacząco nie zyskał, ani nie stracił (0,38%). Jenak miniony tydzień przyniósł lekkie wycofanie. Przez ostatnie siedem dni Ripple stracił na wartości 6,07%. Natomiast w trakcie ostatniego miesiąca token wzrósł o 14,55%. Mimo wyhamowania XRP wciąż jest w niezłe sytuacji, ponieważ nie musi odrabiać strat za pierwszy kwartał. Od początku roku kryptowaluta zyskuje na wartości 14,97%.
Chociaż posiadacze altcoina liczą na powrót do rajdu, to kilka sygnałów studzi ich zapał. Przede wszystkim wielkimi krokami zbliża się kolejne odblokowanie miliarda XRP. Całe przedsięwzięcie nie jest zaskoczeniem, ponieważ Ripple robi to regularnie każdego pierwszego dnia miesiąca. Jednak nigdy nie wiadomo, jaki przyniesie to skutek.
W przypadku, gdy popyt na XRP jest duży, to takie odblokowanie zaspokaja apetyty kupujących i może spowodować wzrost wartości. Z drugiej strony, gdy chętnych na token brakuje, nowa transza XRP zwykle powoduje presję podażową i spadek wartości kryptowaluty.
A to nie jedyny sygnał ostrzegawczy. Jeden z ekspertów dostrzegł na wykresach Ripple formację głowy z ramionami (RGR). Według analityka w obecnych okolicznościach ten wzór może spowodować spadek XRP do dwóch dolarów.
Nagroda przyjdzie później?
Kilka czynników sygnalizuje, by w najbliższych dniach zachować ostrożność i mieć na uwadze możliwe wycofanie. Kolejny rajd prawdopodobnie zostanie stłamszony przez wspomniane czynniki. Jednak w dłuższej perspektywie Ripple wciąż jest projektem, który warto mieć na uwadze.
Przede wszystkim posiadacze XRP oczekują pozytywnej decyzji SEC w sprawie funduszy spotowych. Komisja otrzymała od października siedem wniosków w sprawie uruchomienia XRP ETF. Jednak tutaj sytuacja komplikuje się, ponieważ zbyt duża liczba podobnych wniosków powoduje, że SEC co chwila przekłada terminy na rozpatrzenie formularzy o ETF-y. Wedle ostatnich prognoz ekspertów, decyzje w sprawie XRP ETF usłyszyym w okolicach października 2025 roku.
Druga kwestia, która może poprawić notowania Ripple to strategiczna rezerwa kryptowalut USA. Na początku roku Donald Trump zapowiedział, że XRP również trafi do tych zasobów. Prawdopodobnie poprawi to prestiż i zwiększy popularność kryptowaluty.
