Ripple ostatni raz tworzył taki wzór w 2017 roku i osiągnął ATH. Historia się powtórzy?
Jedną z głównych gwiazd poprzedniej hossy bez wątpienia był Ripple, który odzyskał dawno niewidziane poziomy i przez wiele tygodni był trzecią największa kryptowalutą na rynku. W tym cyklu token radzi sobie przeciętnie. Token wciąż jest na plusie, ale utknął w obszarze około 2,30 USD i nie może się z niego wydostać od dłuższego czasu. Ostatnio pojawiło się wiele informacji, które sugerowały, że kolejnym ruchem będzie gwałtowny spadek. Jednak w końcu pojawił się silny byczy sygnał. Kiedy ostatni raz altcoin stworzył taką formację, chwilę później skoczył do rekordowego poziomu.
Ripple tworzy byczy wzór. XRP jednak się obroni?
W listopadzie XRP rozpoczął imponujący rajd, dzięki któremu odzyskał poziomy, których nie widział od długich lat. Wieloryby masowo kupowały token, a nowy kapitał spływał ze wszystkich stron, dzięki czemu Ripple stał się na chwilę trzecią największą kryptowalutą. Projekt dość dobrze poradził sobie również w kryzysie z pierwszego kwartału 2025 roku. Jednak obecny cykl nie przynosi, póki co takich wyników, jak wtedy, choć dobrych wiadomości nie brakowało.
W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 2,32 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin ani istotnie nie zyskał, ani znacząco nie stracił (0,44%). Z kolei przez ostatni tydzień moneta spadła o 2,50%. Natomiast w trakcie minionego miesiąca kryptowaluta wzrosła o 5,93%. Od początku roku Ripple zyskał na wartości 11,73%.
Ostatnio projekt odnotował gigantyczny spadek aktywności w sieci. XRP Scans ustalił, że liczba nowych kont Ripple spadła z rekordowego poziomu 30 641 w dniu 2 grudnia do zaledwie 1 822 w dniu 25 maja. Na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy spadek wynosi aż 94,05%. To w połączeniu ze zbliżającym się odblokowaniem miliarda sztuk XRP budzi uzasadnione obawy o najbliższą przyszłość tokena.

Jednak pojawiał się szansa na to, że scenariusz wcale nie musi okazać się aż tak pesymistyczny. Dark Defender przedstawił w jednym z najnowszych postów na X wykres, z którego wynika, że Ripple pierwszy raz od 2017 roku tworzy formację flagi byka. Wówczas chwilę po tym wykresie token osiągnął ATH, które dziś jest dalej aktualne – 3,84 USD.
Cierpliwość posiadaczy zostanie wynagrodzona?
Nie ma pewności, w jakim kierunku pójdzie Ripple w kolejnych dniach, ale wygląda na to, że są szanse na wyjście z kryzysu obronną ręką. Nawet jeśli teraz dojdzie do załamania, to projekt wciąż ma szanse na odbicie w dłuższej perspektywie.
Posiadacze Ripple wiążą duże z funduszami spotowymi XRP ETF. Od października aż siedem firm złożyło do SEC wniosek w tej sprawie. Problemem są jednak opóźnienia i przekładanie terminów rozpatrywania wniosków przez komisję. Powodem jest duża liczba podobnych wniosków, które otrzymała SEC.
Drugą szansą dla Ripple jest strategiczna rezerwa kryptowalut USA, w której ma znaleźć się także XRP. Obserwatorzy oceniają, że to wyróżnienie może zwiększyć atrakcyjność oraz zaufanie do projektu. To wydarzenie może nieco odbudować reputację firmy nadszarpniętą po wieloletnim sporze z SEC.