Rekordowe zakupy inwestorów indywidualnych! Wraca hossa!
W poniedziałek na Wall Street doszło do czegoś niezwykłego. Inwestorzy indywidualni kupili akcje o wartości 4,1 miliarda dolarów jeszcze przed południem. To najwyższy wynik w historii na tak wczesnym etapie dnia. Zaskoczeni analitycy zaczęli mówić o powrocie optymizmu na rynek. Zatem – czy mamy do czynienia z początkiem nowej hossy? Przekonaj się, co dokładnie wydarzyło się w Nowym Jorku i jak na to reaguje rynek kryptowalut.
Załóż konto na MEXC
Handluj kryptowalutami bez weryfikacji KYC i odbierz 20% dożywotnią zniżkę na opłaty transakcyjne!
ODBIERAMInwestorzy indywidualni stabilizują rynek
Handel na amerykańskich giełdach rozpoczął się dość nerwowo. Spadki dotknęły wiele znanych spółek, co wzbudziło niepokój. Jednak przed południem sytuacja się odmieniła. Osoby prywatne zaczęły masowo kupować przecenione akcje.

Łączna wartość zakupów przekroczyła 4,1 miliarda dolarów. To pierwszy raz, gdy taka suma padła jeszcze przed godziną 12:30. Inwestorzy detaliczni przejęli inicjatywę i uspokoili niestabilny rynek.
Dzięki ich działaniom zarówno S&P 500, jak i Nasdaq zakończyły dzień na lekkim plusie. Oba indeksy zyskały po 0,09%, co może nie imponuje, ale oznacza stabilizację po trudnym początku dnia.
Bitcoin i Ethereum znów rosną
Rynek kryptowalut również zareagował na to ożywienie. Bitcoin wzrósł o 2,89% w ciągu 24 godzin i osiągnął poziom 105.989 dolarów. Coraz więcej osób spekuluje, że jesteśmy o krok od nowego rekordu wszech czasów. Jeszcze lepiej radzi sobie Ethereum. Jego cena podskoczyła o 8,62%, osiągając poziom 2.566 dolarów.
Warto jednak zaznaczyć, że warunki nie są idealne. Nadal trwa wojna handlowa, a napięcia geopolityczne nie zniknęły. Mimo to, inwestorzy wykazują się odwagą i nie boją się ryzyka.
Nadzieje na pokój wzmacniają nastroje
Na poprawę nastrojów wpływa także sytuacja międzynarodowa. Donald Trump ogłosił, że Rosja i Ukraina mają rozpocząć rozmowy o zawieszeniu broni. Co więcej, negocjacje miałyby się odbyć bez udziału USA.
To może tłumaczyć zmniejszone zainteresowanie złotem. Wtorkowego poranka jego cena spadła poniżej 3300 dolarów za uncję. Gdy maleje strach, maleje także popyt na tzw. bezpieczne przystanie.
Tymczasem bitcoin pokazuje swoją elastyczność. Zyskuje nie tylko w momentach kryzysu, lecz także wtedy, gdy giełdy świecą na zielono. Można powiedzieć, że cyfrowe aktywo działa jak kameleon i potrafi dostosować się do każdej sytuacji.