Rakieta Bitcoin startuje w 2024 roku i mija przystanek 45,000 USD. Inwestorzy zapłacą krocie za kryptowaluty?

Największa z kryptowalut, Bitcoin notuje świetny początek roku i zyskuje blisko 5%, szybując na poziomy niewidziane od kwietnia 2022 roku. Za jednego BTC inwestorzy płacą już ponad 45,700 USD. W grudniu 2022 roku cena wynosiła niespełna 16,000 USD. Tym samym kurs kryptowaluty wybił się górą z formacji trójkąta, na pohybel wszelkim niedźwiedzim prognozom sugerującym wykupienie i gwałtowną korektę. Rynek wciąż wiedziony jest oczekiwaniami wobec zaakceptowania wniosków ETF ze strony 14, czołowych amerykańskich instytucji. Wśród nich są tacy giganci jak BlackRock, Fidelity czy VanEck. Rok 2024 to także halving Bitcoina. Tymczasem głównym motorem wzrostów 2 stycznia wydają się czynniki globalne. Przede wszystkim rynek obligacji, który odzwierciedla oczekiwania wobec obniżek stóp Fed w 2024 roku. Patrząc na efektywny poziom stóp w USA, możemy zobaczyć nawet 2% cięć, w tym roku.

Kryptowaluty zyskują wraz z obligacjami, które w nowym roku kontynuują wzrostowy trend. Szereg profili na Twitterze sugerowało, że 1-miesięczne obligacje Fed wzrosły powyżej 6%, ale jasne jest, że to błąd. Bloomberg nie potwierdza tego wzrostu, co sugeruje, że to problem po stronie 'feedu’ u dostawcy usług.

Źródło: Bloomberg

Przypomnijmy, że w 2024 r. zapadalność obligacji skarbowych wyniesie bezprecedensowe 8,2 bln USD. Jeśli rentowności, a wraz z nimi stopa wolna od ryzyka będą nadal spadać, biorąc pod niedawną 'niewystarczającą’ emisję długoterminowych obligacji skarbowych USA, przy historycznie niskich stopach procentowych, Departament Skarbu może stanąć w obliczu presji politycznej na wydłużenie okresu emisji długu rządowego. Obecne stopy procentowe we wszystkich okresach zapadalności, nawet jeśli są niższe niż wcześniej w 2023 r., prawdopodobnie będą wyższe niż stopy procentowe w momencie pierwotnej emisji długu. To wywiera większą presję na wzrost kosztów odsetkowych. Czy finalnie Fed, w roku wyborczym pomoże Demokratom?

Źródło: FRED, US Bureau of Economic Analysis

Największy od 2009 roku rajd cen obligacji to:

  • Taniejący kredyt i niższe koszty obsługi zadłużenia
  • Niższe ryzyko bankructw
  • Spadek niezrealizowanych strat banków, na portfolio obligacji
  • Rosnąca nadzieja na miękkie lądowanie gospodarki USA
  • Niższa stopa wolna od ryzyka
  • Wzrost alokacji kapitału do ryzykownych aktywów
  • Wyższa aktywność funduszy venture capital i private equity

W powyższym kontekście 'hossa’ na crypto nie powinna dziwić. Podobnie Bitcoin wydaje się tutaj aktywem 'win win’, które może rosnąc w czasie gdy ryzyko kryzysu bankowego jest wysokie (recesja), jak i wtedy, gdy polityka monetarna jest luzowana, powodując wzrost apetytu na ryzyko.

Bitcoin pokochał obligacje?

Rentowność 3-miesięcznych papierów skarbowych zamknęła ubiegły rok na poziomie 5,4%. Najwyższym od 2000 roku. Inwestorzy obstawiają jednak, że to poziom nie do utrzymania i oczekują obniżek stóp w marcu 2023. Rentowność 10-letnich papierów skarbowych spadła do 3,88% z niemal 5% w III kw. 2023. To poziom z początku 2023 roku. Najwyższy poziom zamknięcia wyniósł 4,98%, dokładnie w dniu 19 października. Zbiegł się też z korektą na Wall Street. Krzywa rentowności pozostaje jednak odwrócona, sugerując, że problemy w gospodarce USA dopiero nadejdą. Obligacje przez dziesięciolecia zyskiwały w miarę, jak rynki upewniały się, że okres strukturalnie wysokich stóp procentowych minął. Dodatkowo kryzys 2008 roku sprawił, że banki obniżyły koszt pieniądza, rozgrzewając tą klasę aktywów do czerwoności. Pandemia w 2020 roku postawiła 'kropkę nad i’ ale finalnie… Doprowadziła do rekordowej inflacji i dynamicznego zwrotu polityki monetarnej.

Teraz gdy dane makro z USA powoli słabną, ale wciąż są bardzo mocne, z rekordowo niskim bezrobociem i spadającą coraz bliżej celu inflacją, Fed może połakomić się na dalsze cięcia. Jednak to, w jakim tempie będzie ich dokonywał może być kluczowe dla rynku crypto. W przypadku dynamicznych obniżek stóp w USA uzasadnieniem dla takiej decyzji wydaje się tylko 'czarny scenariusz’ dla gospodarki (stąd wynikałaby jej 'spóźniona stymulacja’). Źle dla gospodarki to bardzo źle dla banków, które siedzą na rekordowych niezrealizowanych stratach z portfolio skupowanych, bardzo drogich obligacji. I dobrze dla Bitcoina, który w marcu 2023 pokazał, że może stanowić hedge dla takiego rozwoju wydarzeń. Altcoiny w takim wypadku mogą dłużej poczekać na ewentualną hossę. Tymczasem obecny poziom stóp Fed na poziomie 5,5% wobec niewiele ponad 3% inflacji CPI sugeruje, że efektywny poziom stóp (różnica między stopami, a inflacją) jest bardzo wysoki i dławi gospodarkę. Oczekiwania wobec luzowania polityki w 2024 są zasadne. Stopa wolna od ryzyka spada, a ryzykowne aktywa notują rajd.

Może Cię zainteresuje:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze