Rafał Zaorski znowu przegrał z Bitcoinem? Ostrzegał przed Sylwestrem

Najsłynniejszy w Polsce spekulant giełdowy Rafał Zaorski, który ostatnimi czasy wycofał się z publikacji w serwisach społecznościowych prawdopodobnie w wyniku złej passy i potencjalnych problemów, nagle zabrał głos w związku z minionym Sylwestrem. Pokusił się też na nieśmiałą predykcję na temat kursu Bitcoina (BTC). Jak zareagował rynek?

Rafał Zaorski rozegrany przez Bitcoina (BTC), przeszedł na „emeryturę”

Przypomnijmy: Zaorski ostatnio wycofał się z regularnych publikacji na swoim najbardziej popularnym koncie na platformie społecznościowej X (Twitterze), prawdopodobnie „liżąc rany” po fatalnej passie na rynku, w ramach której grał na spadki wartości Bitcoina (BTC). Największa kryptowaluta nie dawała jednak za wygraną i cały czas parła niczym płóg do przodu, rysując na wykresie kolejne zielone świece.

Nie znamy dokładnej wysokości strat polskiego spekulanta, ale jedno jest pewne: były one na tyle bolesne, że sam trader przyznał się do porażki i ogłosił wręcz „przejście na emeryturę”. Z kontekstu wypowiedzi wynikało jednak, że przerwa będzie raczej tymczasowa.

fot. X / @rafal_zaorski

Trader przerywa milczenie i pudłuje ponownie

Czy emerytura i „lizanie ran” zakończyły się wraz z ubiegłym rokiem? 31 grudnia Zaorski zaskoczył swoich obserwujących nowym tłitem, w którym dość zachowawczo w porównaniu do swojego zwyczajowego tonu ostrzega przed możliwością zjazdu ceny Bitcoina poniżej 90 tys. w związku z mniejszą, sylwestrową płynnością na rynkach finansowych.

fot. X / @rafal_zaorski

Ten, kto śledzi na bieżąco kursy kryptowalut wie, że prognoza ta zdezaktualizowała się niemalże zaraz po wybiciu przez zegar północy. Nie tylko cena BTC nie zaliczyła nowych lokalnych minimów, zaczęła wręcz przeć do góry, prawdopodobnie w wyniku entuzjazmu z zakończenia 2024 r. piękną, zieloną świecą na interwale rocznym.

Kurs kryptowaluty Bitcoin, fot. CoinMarketCap

Zaorski więc ponownie „przegrał”, natomiast nie jesteśmy w stanie stwierdzić bazując na publicznie dostępnych informacjach, czy trader zajmował wówczas jakiekolwiek pozycje na rynku. Milczy też sam spekulant; jeżeli zabolał go portfel, prawdopodobnie dowiemy się o tym w kolejnej serii tweetów w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom