Przełom w sprawie Justin Sun kontra SEC. Tego w branży nikt się nie spodziewał
Justin Sun, chiński miliarder kryptowalutowy, który zainwestował miliony w tokeny powiązane z rodziną Trumpów, uzyskał tymczasowe wstrzymanie sprawy cywilnej o oszustwo, którą wytoczyła mu amerykańska Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Decyzja ta budzi spore kontrowersje, ponieważ Sun był wcześniej oskarżony o sprzedaż niezarejestrowanych papierów wartościowych oraz manipulację rynkiem kryptowalut.
Czy SEC odpuści Sunowi?
Do sądu wpłynęło właśnie pismo podpisane przez członków SEC i Suna, w którym obie strony wnioskują o zawieszenie sprawy na 60 dni. O czym to świadczy? Naszym zdaniem możliwe jest zawarcie ugody między stronami, choć równie dobrze może też dojść do całkowitego umorzenia zarzutów wobec chińskiego biznesmena.
Pozostaje jednak pytanie – jaki jest rzeczywisty wpływ administracji Trumpa na regulacje rynków finansowych? To ważna kwestia, jeśli weźmiemy pod uwagę, że Sun zainwestował spore pieniądze we wspierany przez rodzinę Trumpów projekt kryptowalutowy World Liberty Financial. Przypomnijmy, że biznesmen zakupił tokeny WLF o wartości 75 milionów dolarów. Transakcja ta przyniosła Trumpom ogromne zyski, gdyż rodzina byłego prezydenta ma prawo do 75 proc. dochodów generowanych przez tokeny. Mało tego – Sun pełni funkcję doradcy World Liberty Financial.
WLF to tylko jedno z wielu kontrowersyjnych przedsięwzięć kryptowalutowych Donalda Trumpa. Były doradca Białego Domu, Anthony Scaramucci, ostrzegał, że projekty krypto obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych pozwalają „każdemu na świecie wpłacać pieniądze na konto prezydenta USA jednym kliknięciem”.
Cofnijmy się w czasie do roku 2023. To właśnie wtedy SEC oskarżyła Suna o handel niezarejestrowanymi papierami wartościowymi oraz o tzw. „wash trading” – manipulację rynkiem polegającą na sztucznym zawyżaniu wartości tokenów. Oskarżenia obejmowały także płatne promocje kryptowalut bez odpowiedniego ujawnienia wynagrodzenia przez celebrytów, takich jak Lindsay Lohan czy Jake Paul. Po wygranych przez Trumpa wyborach w 2024 roku, Sun ogłosił się największym inwestorem WLF i zadeklarował, że jego firma TRON „przyczynia się do uczynienia Ameryki ponownie wielką”. Inwestycje Suna doprowadziły do transferu ponad 50 milionów dolarów do firmy Trumpa. Pomimo tego, że tokeny WLF są niemal bezwartościowe i nie można nimi handlować, Sun wciąż je kupuje i publicznie chwali Trumpa.
Trump rozdaje karty
Co będzie dalej – trudno powiedzieć. Jedno jest pewne – w obliczu zmieniającego się podejścia amerykańskiego rządu do egzekwowania prawa wobec kryptowalut i możliwego wpływu polityki na decyzje SEC, dalszy rozwój sytuacji wokół Suna i jego powiązań z Donaldem Trumpem może mieć dalekosiężne konsekwencje dla regulacji rynku finansowego i przejrzystości działań rządowych. Zauważmy, że w ostatnim czasie SEC podjęła także inne kontrowersyjne decyzje, w tym umorzenie sprawy przeciwko Coinbase – po tym, jak giełda kryptowalut przekazała 75 milionów dolarów na pro-Trumpowską kampanię. Eksperci ostrzegają, że działania te wskazują na erozję nadzoru regulacyjnego nad kryptowalutami i otwierają pole do potencjalnej korupcji na najwyższych szczeblach władzy.