Przełom! Polska wydała zgodę na ekstradycję rosyjskiego bossa krypto. Grozi mu długa odsiadka w USA
Dmitrij Wasiljew, były szef Wex – kiedyś największej rosyjskiej giełdy krypto – kończy swój europejski tour i szykuje się na nowy rozdział: amerykański sąd. Zatrzymano go pod koniec 2024 roku w Warszawie, a teraz Polski Minister Sprawiedliwości podpisał dokumenty ekstradycyjne. Informację potwierdził jego prawnik, Aleksandr Surżin.
Rosyjski boss z giełdy Wex trafi do USA. Polacy podpisali zgodę, a Amerykanie szykują zarzuty
„Polski Minister Sprawiedliwości podpisał zgodę na ekstradycję mojego klienta do Stanów Zjednoczonych” – powiedział Surżin, cytowany przez rosyjskie media. Cała sprawa ma związek z postępowaniem, w którym wcześniej pojawiło się też inne znane nazwisko – Alexander Vinnik, współtwórca BTC-e. To właśnie tę giełdę zamknięto, a w jej miejsce powstała Wex.
To nie pierwszy raz, kiedy Wasiljew trafił za kratki. Wcześniej zatrzymano go m.in. w Kazachstanie. Kraj ten oskarżył go o to, że przyjął pieniądze od trzech inwestorów, ale nie wysłał im obiecanego Bitcoina. Jak się skończyło? W październiku 2024 kazachski sąd zamknął sprawę, twierdząc, że… ofiary „nie ogarnęły, jak działają portfele kryptowalutowe”.
Wcześniej był też krótko zatrzymany we Włoszech i w Chorwacji, ale wtedy nic z tego nie wyszło. Albo coś było nie tak z dokumentami, albo wniosek ekstradycyjny był niedoprecyzowany. Dopiero teraz sprawa rusza pełną parą. Amerykańskie śledztwo obejmuje poważne zarzuty: oszustwa, pranie pieniędzy i działalność w ramach jednej z największych giełd krypto.
W tle znikające miliony krypto i… wymiana za nauczyciela
Wex, którym kierował Wasiljew, działał od września 2017 roku i od początku miał łatkę „następcy BTC-e”. Przejął jej użytkowników, bazę danych i klimat. Ale w 2018 r. coś poszło nie tak. Z kont Wex wyparowało niemal 500 milionów dolarów, w tym środki europejskich klientów. Giełda przestała istnieć, a tropy zaczęły prowadzić właśnie do Wasiljewa.
Tymczasem Vinnik, jego dawny partner w tym wszystkim, został już skazany we Francji, trafił do USA, a później… wymieniony na amerykańskiego nauczyciela Marca Fogla, zatrzymanego w Rosji za medyczną marihuanę. A więc mamy międzynarodowy krypto-sensacyjny miks z ekstradycjami, znikającymi milionami i geopolityką w tle.
Teraz pora na kolejny odcinek tej sagi. Tym razem z Wasiljewem w roli głównej i możliwą karą nawet 25 lat.
