Próbował napaść na giełdę kryptowalut z atrapami granatów. Został zatrzymany
Jeden z mieszkańców Rosji próbował napaść na pracowników kryptogiełdy, używając rzekomych granatów. Brzmi jak scena z taniego filmu akcji, jednak wydarzenie miało miejsce naprawdę. Mężczyzna wszedł do biura i zastraszył zespół granatami dymnymi oraz atrapami airsoftowymi. Służby szybko go zatrzymały, ale incydent ponownie rozgrzał debatę o rosnącym zagrożeniu dla osób posiadających duże zasoby cyfrowych aktywów.
Nieudana próba napadu z atrapami
Rosyjskie służby nie ujawniły lokalizacji ataku ani danych podejrzanego. Wiadomo jednak, że mężczyzna został zatrzymany pod zarzutem próby rozboju oraz grożenia pracownikom. Z kolei formalne zarzuty jeszcze nie trafiły do sądu, dlatego śledczy nie podają dodatkowych szczegółów.
Napastnik użył granatów dymnych i replik, aby wymusić dostęp do środków giełdy. Mimo to sytuacja zakończyła się szybko, ponieważ pracownicy zachowali spokój i natychmiast wezwali policję. Nikt nie został ranny.
Lokalne media podkreślają, że to jeden z najbardziej nietypowych ataków na firmę z branży krypto w Rosji. Do tej pory przestępcy skupiali się głównie na cyberatakach. Teraz próbują przenosić działania do świata offline.
Rosnąca fala przestępczości związanej z crypto
Analitycy bezpieczeństwa zauważają wyraźny trend. Liczba przestępstw wokół cyfrowych aktywów w Rosji rośnie z każdym rokiem. W dodatku wzrost pokrywa się z większą adopcją kryptowalut, takich jak Bitcoin (BTC) czy Ethereum (ETH).
W ostatnich latach dochodziło do spraw dotyczących wymuszeń, porwań, a nawet zabójstw. W dodatku nie wszystkie zdarzenia mają miejsce na terenie Rosji. Niedawno w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zamordowano rosyjskie małżeństwo. Według śledczych jedna z ofiar mogła kierować siecią oszustw krypto.
Rosyjska prokuratura apeluje o ostrożność wśród inwestorów i właścicieli platform. Dlatego eksperci radzą, by osoby z dużymi zasobami nie ujawniały publicznie swoich aktywów ani danych dostępowych.
Śledczy zapowiadają dalsze ustalenia
Służby informują, że dochodzenie jest na wczesnym etapie. Z kolei nowe szczegóły pojawią się po zakończeniu przesłuchań oraz analizy nagrań monitoringu.
Eksperci ostrzegają, że wzrasta liczba prób wymuszenia dostępu do portfeli i kluczy prywatnych. Mimo to incydent z atrapami pokazuje, że część napastników działa impulsywnie i bez przygotowania.
Rosyjski rząd zapowiada dodatkowe zalecenia dotyczące bezpieczeństwa. W dodatku giełdy mają wzmocnić procedury ochrony użytkowników oraz pracowników.
