Peter Schiff zmienia zdanie o krypto? Największy krytyk BTC tworzy własny token
Peter Schiff, jeden z najgłośniejszych krytyków Bitcoina, niespodziewanie zapowiedział emisję własnej kryptowaluty. To zwrot, który niewielu się spodziewało. Ekonomista, znany z ostrych wypowiedzi na temat BTC i stablecoinów, planuje stworzyć token powiązany ze złotem.
Od wroga Bitcoina do twórcy tokena
Schiff od lat był symbolem anty-bitcoinowej narracji. Nazywał kryptowaluty zagrożeniem dla państw i określał je mianem „sekty bez wartości”. Podczas konferencji Bitcoin 2025 nazwał bitcoina memecoinem i kpił z porównań do złota.
Jego zdaniem, BTC nie posiada żadnej realnej wartości, nie generuje dochodu i nie ma praktycznego zastosowania. Uderzał także w znanych inwestorów, twierdząc, że Michael Saylor i MicroStrategy skończą bankructwem przez swoją politykę akumulowania Bitcoina.
Jednak ostatnio ton Schiffa zaczął się zmieniać. Wypowiadał się ostro już nie o samym bitcoinie, lecz o stablecoinach. Krytykował ich zależność od dolara, który — według niego — znajduje się na skraju upadku. „Skoro i tak wszystko opiera się na dolarze, po co używać kryptowalut?” — pytał retorycznie.
Czas na cyfrowe złoto… dosłownie?
W serii postów na X, Schiff sugeruje stworzenie własnego tokena opartego na fizycznym złocie. Według niego to jedyny sposób, by połączyć potencjał blockchaina z realną wartością i zaufaniem, jakie niesie złoto.
Choć nie zdradził żadnych szczegółów — ani daty startu, ani technologii, ani partnerów — wiadomo, że chodzi o cyfrowy token, którego wartość będzie zabezpieczona złotem przechowywanym fizycznie. Takie projekty już istnieją, jednak Schiff chce iść własną drogą.
Czy to tylko kaprys medialny, czy może znak, że nawet najwięksi sceptycy nie chcą zostać w tyle za rewolucją? Jedno jest pewne — jeśli Peter Schiff rzeczywiście uruchomi swój złoty token, rynek będzie patrzył bardzo uważnie.
