Peter Schiff: Chiny sprzedały wszystkie Bitcoiny ‘na samym szczycie’. Coś wiedzą?

Czy Chiny rzeczywiście pozbyły się całego Bitcoina? Tak twierdzi Peter Schiff – znany krytyk kryptowalut. Według niego Pekin sprzedał swoje BTC już w styczniu, i to po cenie ponad 100 000 dolarów za sztukę.

Schiff kontra Bitcoin – nowa odsłona

Peter Schiff od lat znany jest z niechęci do Bitcoina. Tym razem jednak poszedł o krok dalej. W poście opublikowanym na platformie X stwierdził, że Chiny sprzedały całość swoich BTC na początku roku. Co więcej, jego zdaniem, była to decyzja przemyślana i logiczna.

Schiff odniósł się do teorii, według której trwa obecnie swoista „bitcoinowa zimna wojna” między USA a Chinami. Według niego, Ameryka popełnia błąd, jeśli zamierza budować swoje rezerwy BTC. Chiny zaś miałyby już z tego wyścigu się wycofać.

„Prawdopodobnie sprzedali w styczniu, gdy cena przekraczała 100 tysięcy. To był mądry ruch”

Sprzedaż Bitcoina z PlusToken? Plotki i fakty

W tle tych doniesień krążą stare historie związane z PlusToken. To jedno z największych oszustw w historii kryptowalut. W 2019 roku w jego wyniku zaginęło miliardy dolarów w BTC. Chińskie władze odzyskały część środków, lecz nie podały publicznie, co się z nimi stało.

Niektórzy analitycy twierdzą, że władze mogły sprzedać około 194 000 BTC – właśnie te, które skonfiskowano w aferze PlusToken. Według danych CryptoQuant, spora część tych środków trafiła na giełdy takie jak Huobi.

To właśnie ten wątek ożywia podejrzenia, że Chiny faktycznie nie mają już żadnych Bitcoinów. Oficjalnie nikt tego nie potwierdził, ale brak transparentności sprzyja spekulacjom. Schiff zręcznie wykorzystuje tę niepewność do uzasadnienia swojej tezy.

Bitcoin jako nowe narzędzie geopolityki

Choć słowa Schiffa brzmią kontrowersyjnie, jedno jest pewne: Bitcoin staje się coraz ważniejszy na arenie międzynarodowej. W 2025 roku coraz więcej państw interesuje się kryptowalutami jako strategicznym aktywem.

Przykład? Stany Zjednoczone. Po reelekcji Donalda Trumpa polityka wobec kryptowalut stała się bardziej przychylna. Prezydent widzi w Bitcoinie szansę na geopolityczną przewagę. Tymczasem Salwador już od kilku lat traktuje BTC jako oficjalną walutę.

Trend ten się pogłębia. Kraje, które dotąd trzymały się z dala od kryptowalut, zaczynają tworzyć własne rezerwy. A jeśli rzeczywiście trwa wyścig po cyfrowe aktywa, to pytanie brzmi: kto będzie miał najwięcej Bitcoinów, gdy dym opadnie?

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.