Oto „nowy król blockchain”? Pod względem aktywności pobił Ethereum i BNB razem wzięte!
Kiedy w świecie kryptowalut pojawia się nowy gracz, z reguły obserwujemy początkowy entuzjazm, który szybko zanika. Jednak SUI zdaje się być powiewem świeżości i burzyć ten schemat. W ostatnich dniach blockchain ten zanotował więcej dziennych transakcji niż Ethereum czy BNB. Czy to chwilowy hype, czy początek nowej ery dla czternastej największej obecnie kryptowaluty na rynku?
SUI Crypto: Czy nowy blockchain przełamie dominację gigantów?
W ostatnich dniach SUI może pochwalić się imponującą liczbą transakcji – wyższą niż Ethereum i BNB razem wzięte. To nie tylko liczba, ale też sygnał, że inwestorzy zaczynają traktować tę sieć jak najbardziej poważnie. W przeciwieństwie do starszych blockchainów, które nieustannie walczą z problemami skalowalności, SUI obiecuje szybkość, niskie koszty i innowacyjne podejście do zarządzania danymi. Brzmi imponująco, ale czy to wystarczy, żeby utrzymać to wysokie tempo wzrostów, które sami sobie narzucili?
SUI przewyższyło zarówno BNB, jak i Ethereum w łącznej liczbie dziennych transakcji. Odnotowało ich 518 754 323, w porównaniu do 383 204 774 transakcji BNB i 112 286 291 w przypadku Ethereum.
Base prowadzi z liczbą 743 865 683. Tuż za nim jest Tron (703 130 855). Polygon i Arbitrum osiągnęły odpowiednio 292 651 360 i 188 840 338 transakcji.
W świecie kryptowalut (wbrew pozorom) liczby to nie wszystko. Za każdym sukcesem kryje się społeczność, a ta wokół SUI rośnie w zawrotnym tempie. Deweloperzy i inwestorzy zdają się być zaintrygowani nowymi możliwościami, jakie oferuje ten blockchain. Nie ma co jednak ukrywać, że uwagę przykuwa przede wszystkim wzrost jego ceny.
Co sprawia, że się wyróżnia i dokąd zmierza?
Kurs SUI od początku roku stale i systematycznie rośnie. Chociaż nie osiągnął jeszcze poziomu, o którym mówi się w najśmielszych spekulacjach ($10), wielu uważa, że to tylko kwestia czasu. Zdaje się korzystać z dobrej passy i skupia uwagę. Nie tylko poszukujących szybkiego zysku, ale i długodystansowców.
Co ciekawe, token został stworzony przez zespół ekspertów, którzy wcześniej pracowali w Meta, spółce odpowiedzialnej za sukcesy Facebooka czy Instagrama. Projekt szybko zdobył wsparcie gigantów inwestycyjnych, takich jak Binance Labs czy Andreessen Horowitz.