Odejście znanego przeciwnika branży kryptowalut
Decyzja o odejściu Gary’ego Genslera ze stanowiska przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wywołała mieszane reakcje w świecie finansów i kryptowalut. Znany z kontrowersyjnych działań przeciwko branży urzędnik zakończy swoją kadencję 20 stycznia 2025 roku. Czy powinniśmy się cieszyć?
Gensler i jego dziedzictwo
Bez wątpienia Gary Gensler zostanie zapamiętany jako jedna z najbardziej wpływowych, a zarazem kontrowersyjnych postaci w historii SEC. Jego kadencja była naznaczona agresywnym podejściem do regulacji kryptowalut, które wielu określa jako „regulację przez egzekwowanie prawa”. SEC pod jego kierownictwem wszczęła liczne postępowania przeciwko dużym graczom rynku, takim jak Binance, Coinbase czy Ripple. Gensler argumentował, że jego celem było zapewnienie ochrony inwestorom i dostosowanie rynku kryptowalut do amerykańskiego prawa papierów wartościowych. Brak jasnych wytycznych, które pozwalałyby firmom blockchainowym na zgodność z regulacjami, budził frustrację w branży. Eksperci wskazują, że podejście SEC do egzekwowania przepisów bardziej przypominało użycie młota, zamiast skalpela. W rezultacie, zamiast promować innowacje, działania Genslera utrudniły rozwój sektora krypto w Stanach Zjednoczonych, zmuszając wiele firm do szukania bardziej przyjaznych jurysdykcji za granicą.
Reakcja rynku kryptowalut
Informacja o odejściu Genslera wywołała falę optymizmu na rynku kryptowalut. Ether, który przez wiele miesięcy pozostawał w stagnacji, odnotował wzrost cen, a Solana osiągnęła nowe historyczne maksima, osiągając poziom 259 USD. XRP również zanotował imponujące wzrosty kursu do kwoty 1,39 USD. Obecnie obserwowane dynamiczne zmiany na rynku mogą wynikać nie tylko z nadziei na bardziej przyjazne podejście SEC do branży po zmianie administracji, ale również z ostatnich zapowiedzi dotyczących funduszy ETF. Przykładowo można wskazać, że giełda Cboe BZX złożyła cztery nowe wnioski dotyczące ETF-ów opartych na Solanie, co wzbudziło dodatkowy entuzjazm wśród inwestorów.
Nowy początek dla kryptowalut w USA
Odejście Genslera może stać się punktem zwrotnym dla sektora blockchain w Stanach Zjednoczonych. Niemniej jednak powinniśmy przyjrzeć się temu, z jakim tzw. ,,Duchem czasu” zmierzała regulacja RBE. Nie jest ona wynalazkiem Gary’ego Genslera, choć jego podejście do kryptowalut wyraźnie uwydatniło kontrowersje wokół tej metody. Jak zauważa Carol Goforth, profesor prawa z University of Arkansas, RBE jest tradycyjnym narzędziem amerykańskich agencji, stosowanym wobec nowo powstających technologii, takich jak internet, czy blockchain. Problem polega jednak na tym, że SEC właśnie pod rządami Genslera używało tego narzędzia ignorując inne metody, które mogłyby przynieść większą przejrzystość regulacyjną. Zamiast budować mosty między regulatorem, a branżą – RBE stało się młotem, którym SEC próbowała wymusić zgodność z przepisami, często bez dostarczenia jasnych wytycznych. Takie podejście bardziej blokowało postęp w sektorze blockchain, niż go wspierało, wprowadzając chaos interpretacyjny i mnożąc konflikty prawne. Miejmy nadzieję, że to się zmieni, gdyż nawet po odejściu Genslera, niejasności w regulacjach mogą prowadzić do kolejnych sporów sądowych, zarówno inicjowanych przez prywatne podmioty, jak i samą agencję.