
Obecna hossa przypomina tą z 2017 roku. To może być dopiero początek
Czy jesteśmy właśnie świadkami powtórki z legendarnej hossy 2017 roku? Tak twierdzi Raoul Pal, były zarządzający funduszem hedgingowym i CEO Real Vision. Jego zdaniem aktualny cykl kryptowalut „dziwnie przypomina” tamten okres. W grę wchodzi nie tylko dynamika rynku, lecz także makroekonomiczne fundamenty. Spadający dolar, możliwe obniżki stóp procentowych i rosnące zainteresowanie instytucji mogą zwiastować naprawdę długi trend wzrostowy. Co jeszcze przewiduje Pal?
Cykl podobny, lecz dłuższy niż zwykle
Raoul Pal dostrzega silne podobieństwa między 2025 rokiem a rynkiem z 2017. Wtedy kurs Bitcoina piął się w górę niemal cały rok, kończąc nagłym wystrzałem w grudniu.
Obecny układ rynkowy wygląda niemal identycznie. Inwestorzy powoli zwiększają zaangażowanie. Zaufanie wraca. Altcoiny również zaczynają odzyskiwać siłę. To wszystko układa się w znajomy wzór – klasyczna kryptocyklowa narracja: wzrosty, spadki, odbicie.
Jednak Pal ostrzega, że nie wszystko będzie identyczne. Jego analiza cykli gospodarczych wskazuje, że tym razem hossa może potrwać znacznie dłużej niż zwykle. Głównym powodem jest niski wskaźnik ogólnej kondycji gospodarki. Gdy ten jest poniżej 50, rynki mają tendencję do stopniowego wzrostu – dokładnie tak, jak obecnie.
Słaby dolar to silny sygnał dla kryptowalut
Pal zwraca również uwagę na rolę dolara. Od początku 2025 roku indeks dolara (DXY) spadł o 8,99%. To bardzo dużo. Słabnący dolar czyni kryptowaluty bardziej atrakcyjnymi – nie tylko jako inwestycję, ale też jako alternatywę wobec fiatów.
Według Pal’a to właśnie opóźnienia w decyzjach Fedu sprawiają, że cykl rynkowy się przesunął. Stopy procentowe nie zostały zmienione, dolar przez długi czas poruszał się w bok. Skutkiem tego obecna sytuacja przypomina bardziej początek hossy z 2020 roku, a nie przegrzany rynek z 2021.
To dobra wiadomość dla długoterminowych inwestorów. Pal sugeruje, że momentum może potrwać do połowy 2026 roku. W jego opinii, rynek może nadal rosnąć – szczególnie jeśli instytucje dalej będą wchodzić w świat kryptowalut.