Nie miał Bitcoinów. Mimo wszystko chcieli go porwać

W świecie kryptowalut coraz częściej słyszymy o brutalnych atakach. Tak było w przypadku kanadyjskiego mężczyzny. Wszystko zaczęło się od próby porwania, a zakończyło na nieustannej ucieczce przed zagrożeniem.

Próbują porwać dla Bitcoina

Kanadyjski mężczyzna, moderator kryptowalutowego forum, przeżył trudne chwile. Wszystko zaczęło się 4 listopada, gdy dwóch zamaskowanych mężczyzn zaatakowało go przed domem. Napastnicy mieli ubrane maski chirurgiczne i grozili przemocą. Ich celem było wymuszenie dostępu do jego portfela Bitcoinów (BTC).

Ofiara opowiedziała o szczegółach próby porwania. Napastnicy mieli przygotowany sprzęt do tortur. Jak sam mówi, „mieli płachtę z otworem pośrodku i zielone węże, które miały umożliwić amputację kończyny bez śmiertelnego krwawienia.” Na szczęście udało mu się uciec.

Jednak to nie powstrzymało przestępców. Cztery dni później, 8 listopada, doszło do kolejnego ataku. Tym razem mężczyzna i jego córka byli śledzeni przez czarny samochód bez tablic rejestracyjnych. Podczas pościgu napastnicy użyli broni palnej.

Życie w strachu

Kanadyjczyk i jego córka zdołali uciec, a sprawa została zgłoszona na policję. Śledztwo ujawniło motyw przestępców. Jak się okazało, mężczyzna był celem, ponieważ przez lata moderował kryptowalutową stronę na Facebooku.

Napastnicy mylnie zakładali, że posiada 2,5 miliona BTC. Tymczasem mężczyzna podkreśla, że jego majątek jest skromny i wynosi około 10 tysięcy dolarów. Policja zatrzymała czterech podejrzanych. Dwóch z nich otrzymało zarzuty porwania, spisku oraz posiadania nielegalnej broni.

Mimo aresztowań, dwaj podejrzani zostali zwolnieni do czasu procesu, który ma się odbyć w marcu. Ofiara nie czuje się bezpieczna. Wraz z rodziną ciągle zmienia miejsce zamieszkania, korzystając z wynajmowanych mieszkań na Airbnb.

Rosnąca liczba przestępstw związanych z kryptowalutami

Przypadek kanadyjskiego mężczyzny nie jest odosobniony. W ostatnich latach liczba brutalnych incydentów związanych z kryptowalutami gwałtownie wzrosła. W 2023 roku w Hiszpanii doszło do podobnego porwania, które niemal zakończyło się tragedią.

Według Jamesa Loppa, eksperta ds. bezpieczeństwa Bitcoina, w ciągu ostatnich 10 lat doszło do co najmniej 181 takich incydentów. Lopp podkreśla, że publiczne ujawnianie informacji o posiadaniu kryptowalut to ogromne ryzyko. „Im mniej przestępcy wiedzą o twoim majątku, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że staniesz się ich celem” – mówi ekspert.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.