W ostatnich dniach rynek kryptowalut nieco się uspokoił. Po ostatnim krachu istniało zagrożenie, że spadki będą przybierać na sile. Dlatego wyciszenie po długich tygodniach spadków wydaje się dobrym momentem, by przygotować strategie na przyszłość. Jednak nigdy nie ma pewności co do tego, czy cisza nie poprzedza burzy. Dla każdego projektu może to oznaczać coś innego. Eksperci i rynek są szczególnie ciekawi, jak będzie radził sobie XRP. Oto co wynika z ich najnowszych analiz i badań wykresów.
XRP może szykować się na duży ruch. Ekspert mówi o ciszy przed burzą
Ripple to jeden z ciekawszy tokenów ostatnich miesięcy. Przez długi czas XRP był wyśmiewany ze względu na swoją niską wycenę. Jednak od listopada sporo się odmieniło. Token wzrósł o kilkaset procent, a biorąc pod uwagę kapitalizację rynkową, jest czwartą największą kryptowalutą. Pomimo ogromnego kryzysu altcoin wciąż utrzymuje podobną ceną, jaką prezentował na początku roku. Podczas gdy większość konkurentów mocno traci.
W chwili pisania tekstu XRP kosztuje 2,07 USD, a w ciągu ostatnich 24, zyskał skromne 0,36%. Przez ostatni tydzień token zyskał na wartości 5,71%. Natomiast w ciągu ostatniego miesiąca moneta spadła o 9,13%. Wyniki za ostatnie sześć i dwanaście miesięcy pokazują, że Ripple jest rozpędzony. W tym czasie token zyskał na wartości odpowiednio 281,54% oraz 319,63%.
Jednak patrząc na ostatnie dni, widać, że token, podobnie jak większość rynku, ustabilizował się. Mikybull Crytpo sądzi, że to może być cisza przed burzą. Ekspert dokonał analizy XRP, z której wynika, że token powtarza ruchy z 2017 roku, które poprzedziły eksplozję wartości z około 0,30 USD do poziomów powyżej dwóch dolarów.
Z Dark Defender ocenia, że wykres Ripple sugeruje, że token osiąga ostateczną miesięczną konsolidację. Według prognoz eksperta konsolidacja kilku sprzyjających elementów może spowodować wzrost XRP do 3,75 USD. Jeśli rajd się powiedzieć, ostatecznym celem jest 5,85 USD
Cierpliwi posiadacze zostaną wynagrodzeni?
Eksperci są optymistami, co do przyszłości Ripple. Jednak projekt musi na bieżąco radzić sobie z poważnymi zagrożeniami. Niepokojąco wyglądają m.in. najnowsze doniesienia dotyczące aktywności wielorybów. Z danych, które przedstawił kilka dni temu Ali Martinez, duzi posiadacze od początku kwietnia sprzedali ponad 370 mln sztuk XRP. W kontekście zbliżającego się zrzutu, który Ripple zaplanował na 1 maja, wygląda to niepokojącą. Na horyzoncie pojawia się presja podażowa, która zwykle prowadzi do spadków cen.
Z drugiej strony w perspektywie długoterminowej XRP wciąż ma mocne karty. Dobrą wiadomością jest to, że Ripple ma już za sobą długi spór prawny z SEC. Część ekspertów ocenia, że to była największa przeszkoda dla rozwoju projektu. Rynek oczekuje, że w kolejnych miesiącach XRP stanie się bardziej przejrzysty i wiarygodny. Dlatego będzie przyciągał jeszcze większą liczbę kupujących.
Ponadto w kolejce na decyzję czeka siedem wniosków dotyczących funduszy spotowych XRP ETF. Przykład Bitcoina pokazuje, że taki produkt może pozytywnie wpłynąć na zainteresowanie ze strony instytucji oraz wzrost wartości tokena.