„Miszcz blokczajnu” zapłacił 113 tys. dolarów opłat za wejście w krypto-pułapkę. Stracił wszystko

Bardzo odważna inwestycja (można powiedzieć „wejście smoka”) krypto spekulanta skończyła się równie szybko jak się zaczęła. Nieszczęśnik zapłacił majątek, żeby wyłapać na starcie nowy token tylko po to, aby po chwili stracić także cały kapitał początkowy. Przeczytajcie.

Krypto snajper po trzech piwach

Anonimowy bohater tej historii próbował wykorzystać okazję do zarobku na premierze nowo wybitego tokena w standardzie ERC-404 o nazwie „No Handle (NO)”, jednak w ciągu zaledwie 35 minut cała wartość jego nowej inwestycji spadła do wartości okrągłego zero. Ów fenomen znany z wielu, głównie mało komu znanych powstających projektów jest często określany w środowisku krypto jako „rug pull”, czyli dosłownie: „wyjęcie komuś dywana spod nóg”.

W żołnierskim języku chodzi po prostu o to, że twórcy bezczelnie oskubali spekulanta.

Zgodnie z danymi transakcyjnymi z eksploratora Etherscan i narzędzia do śledzenia portfeli Web 3.0. firmy DeBank, niedoszły inwestor poniósł opłatę za transakcję (tzw. gas fees) w wysokości 42,8 ETH, co w momencie transakcji odpowiadało równowartości 113 211 dolarów. Tak wysoka opłata była częścią agresywnej strategii mającej na celu wyprzedzenie innych inwestorów w walce o tokeny NO, a niestety blockchain Ethereum nie jest z gumy. Im więcej zapłacisz, tym większa szansa, że wysuniesz się na czoło kolejki osób oczekujących na realizację transakcji.

fot. Etherscan

Zobacz też: Solana (SOL) „zniszczy” Ethereum (ETH)? Kierownictwo projektu zabrało głos

Potem było już tylko gorzej. Niedługo po wejściu tokena na giełdę deweloperzy postanowili „zrealizować zyski” poprzez ostrzyżenie owieczek i zwinęli cały majdan. Cena kryptowaluty najpierw wystrzeliła na debiucie do maksimów na poziomie 6,80 dolarów tylko po to by chwilę później spaść do zera.

fot. dexscreener

Token ten został zresztą oznaczony przez usługę analizy blockchain Crypto Monkey jako „token wysokiego ryzyka” z oceną bezpieczeństwa 0 na 100.

Nowy standard ryzyka

Fiasko tokena NO wpisuje się w szerszy trend dotyczący tokenów ERC-404. Ten eksperymentalny standard kryptowalut łączy elementy niewymiennych tokenów (NFT) ERC-721 z tokenami ERC-20, umożliwiając, jak niektórzy opisują, ułamkową własność NFT. Ta innowacja pozwala wielu portfelom posiadać części pojedynczego NFT, ułatwiając nowe formy handlu i dźwigni finansowej.

Incydent wywołał burzliwą dyskusję w społeczności blockchainowej, a opinie na temat potencjału i pułapek związanych z tokenami ERC-404 są podzielone. Z jednej strony tokeny te stanowią nowatorskie podejście do kwestii posiadania aktywów i ich wykorzystania w przestrzeni cyfrowej. Z drugiej strony, jak pokazuje gwałtowny spadek wartości tokena NO, wiążą się z ogromnymi ryzykami.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
1 komentarz
  1. JK napisał

    „Chytry dwa razy wszystko traci.”

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.