MicroStrategy pod batutą Michaela Saylora zakończyło 2024 rok z wynikami, które mogą przyprawić o zawrót głowy. Firma osiągnęła 74,3% zwrotu na inwestycjach w Bitcoin. W ciągu roku kupili 258 320 BTC za łączną kwotę 22,07 miliarda dolarów, a obecne zasoby firmy wynoszą imponujące 447 470 BTC. Według Saylora, przy cenie Bitcoina wynoszącej 100 000 dolarów, wygenerowano 14,06 miliarda dolarów wartości dla akcjonariuszy. Ale czy to rzeczywiście triumf, czy może piękna zapowiedź bańki, która wkrótce z hukiem pęknie?
MicroStrategy: Fenomen inwestycyjny czy bańka na skraju pęknięcia?
Co najbardziej szokujące, MicroStrategy w 2024 roku kupiło więcej Bitcoinów niż… wyniosła całkowita roczna produkcja wszystkich górników. Po kwietniowym halvingu dzienna produkcja BTC spadła z 900 do 450 coinów, a łączne wydobycie wyniosło mniej niż 220 000 BTC.
Tak agresywne zakupy spółki założonej przez Saylora przyciągnęły uwagę inwestorów giełdowych. Akcje MSTR w 2024 roku wzrosły o 350%. Wśród firm o kapitalizacji przekraczającej pięć miliardów dolarów ustąpiły jedynie Applovin. MSTR było liderem także pod względem skorygowanych ryzykownie wskaźników Sharpe’a, wyprzedzając nawet Nvidię oraz samego Bitcoina.
Burzliwy początek 2025 roku. Co przyniosą najbliższe miesiące?
Żeby nie było aż tak kolorowo, pomimo spektakularnych wyników, rok 2025 zaczyna się dla MicroStrategy od kłopotów. 7 stycznia akcje spadły o prawie 10%, podążając za korektą szerszego rynku, która sprowadziły cenę Bitcoina do poziomu 96 000 dolarów.
Krytycy, tacy jak Martin Shkreli, twierdzą, że akcje MSTR to „bańka”, która wkrótce pęknie. Shkreli otwarcie przyznaje, że posiada krótkie pozycje na akcje firmy, a do grona sceptyków dołączyło również Citron Research. Według nich, wartość akcji MicroStrategy oderwała się od fundamentów Bitcoina, co zwiastuje nieuchronnie zbliżającą się korektę. Co jednak ciekawe, popyt na akcje MSTR nie słabnie. Obecnie wolumen obrotu nimi przewyższa tak gigantyczne spółki jak Tesla czy Nvidia.
Strategia MicroStrategy cały czas pokazuje niezachwianą wiarę Michaela Saylora w Bitcoina jako najważniejsze aktywo. Czy 2025 rok potwierdzi jego wizjonerskie podejście, czy okaże się bolesną lekcją o ryzyku?