Michael Saylor znów wszedł w Bitcoina „all-in”. Dobry znak? Strategy kupiło kosmiczną ilość BTC

Michael Saylor znów wszedł w Bitcoina „all-in”. Dobry znak? Strategy kupiło kosmiczną ilość BTC

Michael Saylor, współzałożyciel i prezes wykonawczy Strategy (dawniej MicroStrategy), po raz kolejny udowodnił, że nie zna półśrodków. W zeszłym tygodniu jego firma dokupiła kolejne 4 980 Bitcoinów, wydając na ten cel ponad 531 milionów dolarów. Co więcej, firma zrobiła to przy średniej cenie 106 801 dolarów za sztukę… Wchodząc z impetem w rynek, który właśnie próbuje wrócić do euforycznego stanu.

Saylor kontynuuje swoją strategię akumulacji BTC, którą rozpoczął w 2020 roku i którą wielokrotnie określał mianem „cywilizacyjnej konieczności”. Inwestycji nie na lata, lecz na pokolenia. Jak twierdził w jednym ze swoich archiwalnych wywiadów, nie kupuje Bitcoina z myślą o własnym zysku… Lecz „dla człowieka, który będzie zatrudniony przez kogoś, kto przejmie jego stanowisko za sto lat”.

Co istotne, Strategy kupuje Bitcoiny nie za pieniądze Michaela Saylora. Raczej za pieniądze tysięcy inwestorów, którzy wierzą w długoterminową strategię firmy … Zwyczajnie 'dają jej pieniądze’ w formie nieoprocentowanych obligacji, by ta mogła realizować własną strategię. Brzmi jak perpetum mobile? Taki jest cel.

Strategy trzyma już niemal 600 000 BTC

Nowy zakup oznacza, że Strategy posiada dziś oszałamiające 597 325 Bitcoinów, kupionych łącznie za około 42,4 miliarda dolarów. To nie tylko największy zasób BTC wśród spółek giełdowych na świecie — to także jedno z najbardziej bezkompromisowych podejść do inwestycji w historii finansów. Czy ta histora źle się skończy?

Nie wiemy. Obecnie średnia cena zakupu tego portfela wynosi 70 982 dolarów za 1 BTC, co przy obecnych notowaniach rzędu 107 000 USD daje firmie solidną poduszkę (niezrealizowanego) zysku. Tylko od początku 2025 roku Strategy zwiększyło swoje zasoby o 85 871 Bitcoinów, co przekłada się na około 9,5 miliarda dolarów wartości dodanej.

Miliardy z rynku kapitałowego i cel: Bitcoin po 21 milionów

Zakupy z ostatniego tygodnia zostały sfinansowane w dobrze znanym dla Strategy stylu: poprzez emisję akcji zwykłych oraz specjalnych akcji uprzywilejowanych w ramach programu ATM (at-the-market). To część szerszej inicjatywy o nazwie „42/42 Plan”, zakładającej pozyskanie 84 miliardów dolarów kapitału do 2027 roku — wszystko po to, by nadal agresywnie kupować Bitcoina, niezależnie od jego krótkoterminowych wahań.

Saylor nie ukrywa, że wierzy w ekstremalny potencjał Bitcoina. Podczas ostatniej konferencji BTC Prague zasugerował, że w ciągu najbliższych 21 lat cena 1 BTC może sięgnąć… 21 milionów dolarów. To nie był lapsus, lecz świadome wskazanie długoterminowej narracji: że Bitcoin z czasem stanie się rezerwą wartości o bezprecedensowej sile nabywczej, globalną cyfrową podstawą finansową.

W tym kontekście nie dziwi, że Strategy dąży do jeszcze większej dominacji. Ich obecne zyski niezrealizowane przekroczyły już 21 miliardów dolarów, a dystans do kolejnych firm posiadających BTC na bilansie stale się zwiększa. Strategy posiada dziesięciokrotnie więcej Bitcoinów niż drugi co do wielkości publiczny gracz, MARA Holdings. Jak pokazują dane BitcoinTreasuries.net, dziś już 140 notowanych na giełdach spółek trzyma Bitcoina jako strategiczny składnik aktywów. Ale żadna nie robi tego z takim rozmachem jak Saylor.

Czy to sygnał dla rynku?

Wśród analityków nie brakuje głosów, że zakupy Saylora pełnią funkcję „emocjonalnego barometru” dla rynku kryptowalut. Gdy inwestorzy detaliczni jeszcze się wahają, Saylor kupuje — bez względu na cenę, narrację w mediach czy chwilowe turbulencje regulacyjne. To podejście zaczęło przypominać inwestycyjną doktrynę: kupować, kiedy inni się boją, i trzymać, kiedy inni liczą zyski.

Niektórzy twierdzą, że jego „all-in” w Bitcoinie to hazard. Inni uważają go za współczesnego Warrena Buffetta ery cyfrowych aktywów. Pewne jest jedno: historia zapamięta Michaela Saylora jako człowieka, który postawił wszystko na jedną kartę. I jeśli Bitcoin naprawdę kiedyś osiągnie milion — albo 21 milionów — dolarów za sztukę … To nikt nie będzie w tym rozdaniu większym zwycięzcą niż on.

Z drugiej strony głęboka bessa, lub 'upadek’ idei Bitcoina obrócą fortunę Saylora w niwecz. Wówczas prawdopodobnie na stałe zapisze się on w historii finansów i inwestycji, jako 'znak czasów’ bańki spekulacyjnej. Czy zakup to dobry znak dla rynku? Raczej tak, bo na rynku BTC jest bardzo duży kupujący. Jak będzie naprawdę? Tego nie wie nikt. Ale Saylor już zdecydował.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.