
Michael Saylor reaguje na sytuację Bitcoina po krachu. Ogromne rozczarowanie. Sygnał do odwrotu?
Za nami weekend, który przyniósł prawdziwe zatrzęsienie na rynku kryptowalut. Na giełdach było niespokojnie od kilku dni po tym, jak konflikt w regionie Bliskiego Wschodu ponownie rozgorzał. Jednak po dołączeniu do konfliktu USA, giełdy zaczęły mocno spadać. Przede wszystkim dotyczy to rynku kryptowalut. Jak powszechnie wiadomo, aktywa ryzykowne zazwyczaj źle reagują na tego typu wydarzenia. Tak było i tym razem. Z rynku wyparowało około 250 mld dolarów w zaledwie dwa dni. Jak na te wydarzenia zareagował największy fan Bitcoina Michael Saylor?
Michael Saylor reaguje, po krachu Bitcoina. Sygnał do odwrotu?
Praktycznie przez cały czerwiec kryptowaluty znajdowały się na rozdrożu. Większość tokenów dryfowała i nie wykonała istotnego ruchu w żadnym kierunku. Dlatego wielu ekspertów i posiadaczy cyfrowych walut liczyło, że to może być kolejny etap akumulacji, po którym nadejdzie następny wzrost rynku.
Niestety zaognienie konfliktu na Bliskim Wschodzie przyniosło krach na rynkach aktywów ryzykownych, przede wszystkim kryptowalut. Tego rodzaju wydarzenia powodują wzrost niepokoju wśród inwestorów, którzy wolą przenosić swoje fundusze na bardziej bezpieczne produkty, jak np. złoto. Podczas gdy złoto notuje rekordy napływu środków, z rynku kryptowalut wyparowało około 250 mld dolarów.
Z kolei Bitcoin, który ostatnio dominował i był wyraźnie mocniejszy, niż reszta rynku, również mocno oberwał. W momencie pisania tekstu BTC spadł poniżej bariery 100 tys. dolarów, a najważniejsze wskaźniki zaczęły palić się na czerwono. Bitcoin stracił w miniony weekend prawie 210 mln dolarów, z czego około 184 mln stracili gracze, którzy zajęli długie pozycje na BTC.

Jest nerwowo i jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, rynek obserwuje największych graczy, by podjąć decyzję, co robić dalej. W takich momentach oczy rynku kierują m.in w kierunku MicroStrategy. Michael Saylor nie milczy i szybko zareagował na bieżące wydarzenia.
W jednym z najnowszych wpisów na X Saylor wstawił wykres dotyczący zasobów MicroStrategy i jednoznacznie dał do zrozumienia, że nie wycofuje się i dalej będzie kupować. Nawet, teraz gdy Bitcoin nurkuje.
Krach to nie dramat, tylko okazja?
Bitcoin po raz pierwszy od początku maja spadł poniżej 100 tys. dolarów, choć jeszcze przed chwilą atakował 110 tys. i wydawał się dość bezpieczny. Czy to oznacza, że najwięksi odwrócą się od BTC? Na pewno nie Michael Saylor.
W swoim ostatnim wpisie na X biznesmen udostępnił stan portfela MircorStrategy. Jak zauważył portal CoinGape, w przeszłość był to zawsze sygnał, że gigant szykuje się do kolejnych zakupów. Wygląda więc na to, że Michael Saylor nie wystraszył się krachu. Wręcz przeciwnie, potraktował go jako swego rodzaju okazję do nabycia Bitcoina po niższej cenie, niż te z ostatnich tygodni.
Na ten moment MicroStrategy posiada 592 tys. USD o wartości 60,85 mld dolarów. Za moment gigant przekroczy 600 tys. sztuk BTC. Czy uda mu się powrócić na pozycję wicelidera największych posiadaczy Bitcoina po tym, jak przeskoczył go BlackRock?