Mastercard szykuje ruch dekady i miliardowe przejęcie! Nadchodzi nowa era płatności krypto?

Mastercard szykuje ruch dekady i miliardowe przejęcie! Nadchodzi nowa era płatności krypto?

Mastercard, jak na giganta przystało, nie ma zamiaru grać na małych stadionach. Według ostatnich informacji, trwają zaawansowane rozmowy na temat przejęcia Zerohash. Startupu zajmującego się infrastrukturą stablecoinów i kryptowalut. Największe wrażenie robi jednak nie sam fakt, a kwota potencjalnego przejęcia. Mastercard będzie musiało sięgnąć do kieszeni naprawdę głęboko. W kuluarach mówi się bowiem o kwocie w okolicach od 1,5 do 2 miliardów dolarów.

Mastercard idzie po swoje. Nawet dwa miliardy dolarów na wejście w świat stablecoinów

To nie tylko największy ruch Mastercard w historii jego flirtów z technologią blockchain. To czytelny sygnał dla całego rynku. Tradycyjni gracze nie czekają aż technologiczny pociąg odjedzie. Oni wsiadają do niego w stylu Jamesa Bonda – na pełnej prędkości, robiąc dziurę w dachu pędzącego wagonu.

Jak na razie jednak ani Mastercard, ani Zerohash nie komentują sprawy. Jak jednak mówią źródła cytowane przez media, rozmowy są zaawansowane, a cała transakcja może zostać sfinalizowana jeszcze w tym roku.

Dlaczego to takie ważne? Bo Mastercard nie kupuje giełdy ani kolejnego fintechowego startupu. Kupuje pozłacane wrota prowadzące wprost do świata stablecoinów. Zerohash od lat buduje mosty między światem kryptowalut a tradycyjnymi płatnościami. Ich technologia pozwala firmom zintegrować obsługę tokenów takich jak USDC, USDT czy PYUSD bez konieczności samodzielnego budowania zaplecza opertego na blockchainie.

Stablecoiny stopniowo wchodzą do mainstreamu

Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Mastercard może zyskać kontrolę nad kluczową infrastrukturą. Dzięki temu stablecoiny będą mogły działać w ramach jego globalnej sieci płatności.

Dla porównania, Stripe kilka miesięcy temu przejęło firmę Bridge za 1,1 miliarda dolarów. Cel był dokładnie taki sam: ułatwić integrację blockchaina z tradycyjnym systemem. Dla tych, którzy nie wiedzą – Stripe to firma działająca podobnie jak PayPal, tylko dyskretniej i bardziej „technologicznie”.

Mastercard idzie jednak jeszcze o krok dalej. Eksperci wskazują, że jeśli ten ruch się uda, gigant tradycyjnych płatności stanie się jednym z głównych graczy w nowym wyścigu o dominację w świecie stablecoinów. A to przecież dopiero sam początek zabawy.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.