Lepiej uważaj na ten token. Jeśli historia się powtórzy to za chwilę będzie katastrofa

Kryzys trwa w najlepsze i niewiele wskazuje na to, by miał szybko odpuścić. Podczas gdy jedni pod wpływem paniki szybko sprzedają i uciekają, inni bacznie obserwują rozwój sytuacji. Ci drudzy zwracają uwagę przede wszystkim na czynniki, które budują prawdopodobnych liderów kolejnej hossy. Jednak nie mniej istotne jest uważne śledzenie tokenów, na których można się sparzyć w najbliższym czasie. Wygląda na to, że jednym z nich może być Toncoin. Token dosłownie zalał giełdy w ostatnim tygodniu, a to bardzo źle wróży na przyszłość. W styczniu doszło do bardzo podobnej sytuacji i nie skończyło się to dobrze.

Toncoin w ogromnych ilościach trafia na giełdy. Token w tarapatach

Jednym z ciekawszych altcoinów w zeszłym roku był Toncoin (TON). W dużej mierze był to efekt rosnącej popularność aplikacji Telegrama, z którą powiązany jest TON. Za jednym i drugim projektem stoi Pavel Durov. W 2025 rok token wchodził z wynkiem 130% wzrostu za 2024 rok.

Jednak kryzys zaczął obnażać słabe strony projektu, a posiadacze TON coraz częściej tracą cierpliwość i pozbywają się swoich zasobów. To, co jest niepokojące, to fakt, że często wyprzedaże mają charakter masowy.

Źródło: https://x.com/ali_charts

Ali Martinez, w jednym z najnowszych postów na X, poinformował, że przez ostatni weekend na giełdy przeniesiono aż 140 tys. sztuk TON. Dlaczego to takie groźne? Zwykle, gdy posiadacze kryptowalut przenoszą swoje zasoby z platform do handlu do portfeli, to sygnał, że wierzą w potencjał monety i chcą ją przechować w bezpiecznym miejscu. W odwrotnej sytuacji, czyli gdy, nagle rynek przenosi masowo swoje zasoby na giełdy, to znak, że posiadacze są gotowi sprzedać daną kryptowalutę.

Źródło: TradingView

Wydaje się, że póki co to zdarzenie nie złamało Toncoina. W chwili pisania tekstu token kosztuje 2,68 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał na wartości 6,24%. Jednak ciągle jest dużo strat do odrobienia. W ciągu ostatniego tygodnia i miesiąca TON stracił odpowiednio 12,56% oraz 28,36%. Niewkluczone również, że to tylko cisza przed burzą.

Koszmar z początku roku się powtórzy?

Podobna sytuacja w przypadku Toncoin miała miejsce pod koniec stycznia. Przez ostatni tydzień tego miesiąca na giełdy trafiło aż 240 tys. sztuk TON, o czym 29 stycznia informował Ali Martinez. Kilka dni później okazało się, że była to zapowiedź katastrofy.

Źródło: TradingView

W pierwszych dniach lutego kurs TON załamał się, a w krytycznym momencie spadł do 3,38 USD. Tyle token kosztował 3 lutego, choć jeszcze dzień wcześniej zainteresowani płacili za niego powyżej 4,50 USD. Dlatego istnieją obawy, że ta historia może się powtórzyć. Nie ma oczywiście pewności, że tak się stanie. Jednak sytuacja kryptowaluty nie jest najlepsza.

Od kilku miesięcy token regularnie traci na wartości. Po serii strat, które nastąpiły w trakcie ostatnich tygodni, Toncoin stracił tak bardzo, że jego wynik za ostatnie pół roku to 50,28% na minusie. Tylko od początku roku TON stracił na wartości 51,25%.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.