Krzyż śmierci na wykresie Bitcoina! Czy to koniec?

Bitcoin we wtorek 15 kwietnia wzrósł aż do poziomu 86 000 dolarów, czym rozbudził nadzieje inwestorów. Euforia nie trwała jednak długo. Na rynku pojawił się bowiem sygnał, który budzi niepokój wśród analityków – Death Cross. To formacja techniczna, która często poprzedza długoterminowe spadki. Czy zatem hossa naprawdę dobiegła końca? A może to tylko chwilowe wahanie nastrojów?

Death Cross może zwiastować problemy

6 kwietnia na wykresie Bitcoina pojawił się Death Cross. To techniczny sygnał, który powstaje, gdy średnia z 50 dni spada poniżej średniej z 200 dni. Takie przecięcie często zwiastuje poważne odwrócenie trendu.

Historycznie rzecz biorąc, po takim sygnale kurs Bitcoina nieraz wchodził w fazę długotrwałych spadków. I choć nie zawsze tak się dzieje, wielu inwestorów nie lekceważy tego ostrzeżenia. Zwłaszcza że tym razem formacja pojawiła się w wyjątkowo niespokojnym okresie.

Na rynkach dominuje strach i niepewność. Rosnąca presja geopolityczna, napięcia handlowe w USA i zwiększona zmienność sprawiają, że wielu graczy ucieka w bezpieczne aktywa. Bitcoin w takiej atmosferze może zachować się nieprzewidywalnie.

Z drugiej strony, nie każdy Death Cross kończy się katastrofą. W przeszłości bywało, że po takim sygnale Bitcoin wracał do wzrostów. Historia nie zawsze się powtarza, choć często się rymuje.

Czy to faktyczny koniec hossy?

Ki Young Ju, szef platformy CryptoQuant, ostrzegł jeszcze przed pojawieniem się Death Crossa, że cykl wzrostowy Bitcoina może być zakończony. Według jego analizy rynek czeka teraz słabszy okres, trwający od 6 do 12 miesięcy.

Opierał się przy tym na danych on-chain i analizie wskaźnika Realized Cap. W jego opinii aktywność inwestorów wskazuje na zmniejszone zainteresowanie zakupami, a to może oznaczać presję na spadki cen.

Warto jednak zaznaczyć, że Ki Young Ju nie uwzględniał czynników zewnętrznych. Tymczasem na sytuację rynkową wpływa nie tylko sam Bitcoin, ale też wydarzenia polityczne, gospodarcze i globalne nastroje. Jeśli napięcia geopolityczne złagodnieją, możliwe jest szybkie odbicie kursu.

Obecnie inwestorzy balansują między strachem a nadzieją. Z jednej strony techniczne sygnały ostrzegają, z drugiej – Bitcoin już nie raz zaskakiwał rynki. Przeto, decyzje podejmowane dziś mogą mieć kluczowe znaczenie dla najbliższej przyszłości.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.