Krytyczny moment dla Ripple. To może skończyć się katastrofą dla XRP
Miniony miesiąc był bardzo udany dla posiadaczy kryptowalut. Cyfrowe waluty po miesiącach strat wreszcie wystrzeliły. Brylował przede wszystkim Bitcoin, ale altcoiny też dały sporo powodów do radości. Z pewnością narzekać nie mogą fani Ripple. Token pierwszy raz od stycznia przekroczył trzy dolary i wrócił na podium największych kryptowalut pod względem kapitalizacji. Jednak ostatnie dni przynoszą kolejne przeszkody i czerwone flagi, które sugerują, że posiadacze XRP powinni być w najbliższych dniach szczególnie czujni.
Ripple stoi przed poważnym wyzwaniem. Dalsze wzrosty są zagrożone
O ile pierwszy kwartał 2025 roku był dla Ripple całkiem udany, ponieważ przetrwał nawałnicę, drugi pozostawił sporo niedosytu. Większość projektów złapała wtedy silny wiatr w żagle. Natomiast XRP praktycznie stał w miejscu, a nawet zmagał się z kilkoma kryzysami. Jednak lipiec przyniósł powrót dobrych nastrojów. Token pierwszy raz od stycznia skoczył powyżej trzech dolarów i wrócił na trzecie miejsce w rankingu największych kryptowalut pod względem kapitalizacji rynkowej.
Najwyższe skoki altcoin ma już za sobą, ale wciąż trzyma się powyżej trzech dolarów. W momencie pisania tekstu XRP kosztuje 3,12 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin nie wykonał żadnego istotnego ruchu (0,07%). Wyraźnie słabszy był cały poprzedni tydzień, w trakcie którego Ripple spadł o 12,01%. Jednak przez cały poprzedni miesiąc wzrósł o 42,95%. Imponująco wygląda również wskaźnik YTD (Year To Date). Od początku roku token zyskał na wartości o 50,47%.
XRP był mocny, ale w ostatnich dniach pojawia się coraz więcej wątpliwości, czy tę formę uda się utrzymać. Wyzwaniem będzie m.in. odparcie potencjalnego zagrożenia związanego z regularnym odblokowaniem tokenów XRP. Ripple każdego pierwszego dnia miesiąca wypuszcza na rynek sporą transzę monet. 1 sierpnia firma odblokuje około miliard tokenów.
W zależności od aktualnej sytuacji taki ruch może pomóc, ale może też załamać kurs kryptowaluty. Wydaje się, że w aktualnych okolicznościach to będzie spore wyzwanie, by ustać na nogach bez większych obrażeń.
Niepokojący spadek aktywności w sieci
Jednym z potencjalnych zagrożeń, które pojawiło się w ostatnich dniach, jest wskaźnik odnoszący się do aktywności w sieci Ripple. Z danych platformy analitycznej CryptoQuant wynika, że 21 lipca liczba aktywnych adresów XRP osiągnęła szczyt na poziomie 44 143. Z kolei 27 lipca wskaźnik spadł do zaledwie 24 644. To oznacza spadek o 44,2%. Takie dane sugerują, że zainteresowanie Ripple wyraźnie maleje.
Jednocześnie pojawiły się niepokojące wieści dotyczące ruchów wielorybów. Szczególnie transfer jednego z nich wywołał spore poruszenie w społeczności. Chodzi o nieznany portfel, który pod koniec miesiąca przeniósł na giełdę kryptowalut Coinbase ponad 16 mln sztuk XRP. Takie ruchy zwykle poprzedzają sprzedaż.

