Kryptowaluty ponownie się załamały – Bitcoin spada poniżej 107 tys. USD, a indeksy strachu biją na alarm
Niestety kryptowaluty ponownie pogrążyły się w czerwieni. Bitcoin zsunął się do poziomu 106 825 USD, tracąc niemal 7 000 USD względem lokalnego szczytu z początku tygodnia (113 965 USD). To już ponad 14% spadku od tegorocznego maksimum, a wraz z nim tąpnęła większość altcoinów. Największe straty zanotowały Aster (-14%), Celestia (-8,6%), MYX Finance i Dash, wszystkie tracąc dwucyfrowe wartości w ciągu 24 godzin.
Indeks strachu i chciwości wraca do strefy lęku
Jednym z kluczowych sygnałów pogorszenia nastrojów jest Crypto Fear and Greed Index, który spadł do poziomu 29 punktów, sygnalizując powrót do „strefy strachu”. Jeszcze kilka tygodni temu indeks sięgał 85 punktów, wskazując na ekstremalną chciwość. Wskaźnik analizuje zmienność, aktywność w kontraktach terminowych, momentum cenowe i nastroje w mediach społecznościowych – a jego gwałtowny spadek sugeruje, że inwestorzy zaczynają wycofywać się z ryzyka.
Kryptowaluty mają kryzys
Analitycy przypominają, że rynek wciąż nie otrząsnął się po gigantycznej fali likwidacji z początku miesiąca, kiedy to zlikwidowano pozycje ponad 1,6 miliona traderów – w sumie 20 miliardów dolarów. Wielu uczestników rynku nadal pozostaje na uboczu, obawiając się kolejnych spadków. Inwestorzy dodatkowo czekają na piątkowy raport inflacyjny z USA, który będzie jedynym w tym miesiącu ze względu na częściowy „government shutdown”. Wynik wyższy od oczekiwań mógłby obniżyć szanse na dalsze obniżki stóp procentowych, co z kolei pogłębiłoby presję na rynek krypto.
Niepewność geopolityczna i presja na altcoiny
Na nastroje wpływają też czynniki makro. Według doniesień, administracja Donalda Trumpa rozważa ograniczenia w sprzedaży oprogramowania do Chin, co podsyca globalne napięcia handlowe. Tymczasem Altcoin Season Index również gwałtownie spadł, odzwierciedlając słabość rynków poza Bitcoinem. W ostatnich 90 dniach wiele altcoinów – w tym FET, Pi Network, Dogwifhat, Virtuals Protocol, Kaspa, Celestia i Pepe – straciło ponad 50% swojej wartości.
Strach rządzi rynkiem, ale korekta może być zdrowa
Eksperci przypominają, że podobne „czyszczenia rynku” często poprzedzają kolejne fale wzrostów. Bitcoin w przeszłości wielokrotnie reagował spadkiem, by później dynamicznie odbić. Jeśli nadchodzące dane makro okażą się sprzyjające, obecna fala strachu może okazać się klasyczną kapitulacją krótkoterminowych spekulantów, po której rynek znajdzie solidne dno. Na razie jednak sentyment jest jednoznaczny: strach ponownie przejął kontrolę nad kryptowalutami.
