Krypto Mama bije na alarm: blockchain to nie dziki zachód! SEC szykuje kaganiec dla tokenów

Krypto Mama bije na alarm: blockchain to nie dziki zachód! SEC szykuje kaganiec dla tokenów

Hester M. Peirce, w świecie krypto znana bardziej jako „Crypto Mom”, znów przemówiła. I choć to, co pisze, nie jest oficjalnym stanowiskiem SEC, to jednak każdy, kto działa w branży, dobrze wie, że gdy Peirce się odzywa, to zwykle dzieje się coś istotnego. Tym razem chodzi o tokenizację papierów wartościowych, o której jest ostatnio coraz głośniej.

Tokenizacja tak, ale na krótkiej smyczy. SEC daje sygnał: nie będzie dzikiego zachodu

Peirce napisała wprost: tokenizacja to „nowy model dystrybucji i handlu papierami wartościowymi”. Przyznała też, że może ona „ułatwiać pozyskiwanie kapitału i zwiększać zdolność inwestorów do używania aktywów jako zabezpieczenia”. Ale! – i to jest klucz – przypomniała, że tokenizacja nie zmienia faktu, że papiery wartościowe… to nadal papiery wartościowe.

„Technologia blockchain nie ma magicznej mocy, by zmienić charakter aktywa” – zaznaczyła jasno. Czyli: jeśli coś podlega przepisom federalnym jako papier wartościowy, to w wersji tokenizowanej nadal nim będzie.

W tle tych deklaracji rozgrywa się większa gra. Firmy z branży, jak choćby Robinhood, już naciskają na regulatorów, by pozwolono im oferować inwestorom cyfrowe wersje akcji. Przedstawiciele wspomnianej giełdy napisali nawet list do samej Peirce, apelując, by nie tworzyć środowiska regulacyjnego, które dusi wzrost i innowacje.

Jak na razie wygląda na to, że apel przyniósł efekty. SEC, choć nadal przypomina o konieczności zgodności z prawem, zaczyna dostrzegać, że nowa rzeczywistość wymaga nowych rozwiązań. Innymi słowy, nie jest aż tak skostniały jak za czasów Gary’ego Genslera. Peirce pisze, że „uczestnicy rynku powinni rozważyć swoje obowiązki informacyjne” i że niektóre tokeny mogą być zaklasyfikowane jako „kwity depozytowe” albo „instrumenty pochodne oparte na papierach wartościowych”, co wiąże się z ograniczeniami w handlu.

Robinhood puka, drzwi się uchylają

Robinhood już teraz pozwala inwestorom w Europie handlować tokenizowanymi akcjami OpenAI czy SpaceX. Dla wielu to pierwszy raz, gdy mogą mieć dostęp do tego typu opcji, które dotąd były zarezerwowane tylko dla grubych ryb.

Peirce podsumowuje: „Zachęcamy firmy, by spotykały się z SEC i ustalały, czy dana tokenizacja jest zgodna z obecnym prawem”. I dodaje: SEC jest gotowe do rozmów o wyjątkach i ewentualnych zmianach regulacji, które są przestarzałe lub niepotrzebne.

Przekaz jest jasny. Tokenizacja to przyszłość, z tym wszyscy się zgadzają, ale nie będzie to przyszłość rodem z Dzikiego Zachodu. SEC nie chce być „rajem dla oszustów” – jak określiła to sama Peirce – tylko przewodnikiem po nowych szlakach. I choć blockchain kusi wolnością, to regulator przypomina: gra toczy się dalej według dobrze znanych reguł.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.