Krypto-czarodziej wsadził do kapelusza 1800 zł i w 2 tygodnie został multimilionerem. Na czym polegało zaklęcie?

Portal analityki on-chain „LookOnChain” wyśledził anonimowego spekulanta, którego portfel krypto spuchł z nieśmiałych 454 dolarów do blisko 10 milionów złotych i to w zaledwie dwa tygodnie. Jak tego dokonał? Okazuje się, że „sekretnym sosem” był mem-coin zbudowany na sieci Avalanche (AVAX). Zobaczcie sami!

Anon „umie w kryptowaluty” na AVAX-ie

Według firmy analitycznej LookOnChain, tajemniczy anon dokonał tego imponującego wyczynu kupując 4,86 bilionów tokenów o nazwie „Cog Inu” (ticker: COQ). Projekt ów wygląda na pierwszy rzut oka na dość standardową wariację na temat popularnych mem-coinów (szaleństwo rozpoczął „Shiba Inu”, stąd nazwa). Co standardowe natomiast nie jest, to fakt, że nasz bohater zakupił wspomniane tokeny sprzedając uprzednio zaledwie ok. 17,26 sztuk AVAX, natywnego tokena platformy blockchain Avalanche, o równowartości 454 USD w tamtym okresie.

Pozorne wrzucenie pieniędzy w błoto ok. osiemnastu portretów Jagiełły opłaciło się spektakularnie, gdyż dwa tygodnie później wartość COQ wzrosła prawie…5000x. Spekulant trzymał kryptowaluty przez cały ten czas i ostatecznie sprzedał 4,61 bilionów $COQ za łączną kwotę 32 251 AVAX (wycenianą na moment sprzedaży na 1,26 miliona USD) i 259 tys. stablecoinów USDC, katapultując swoje łączne zarobki powyżej poziomu 2 milionów USD. Stanowi to niezwykły, 4827-krotny zwrot z ich pierwotnej inwestycji.

fot. X

Zobacz też: Celebryci lepszymi inwestorami niż Wall Street? Zobaczcie w co lokują kapitał i jakie osiągają stopy zwrotu

Po krypto-nitce do kłębka

Co ciekawe, anon trzyma nadal ok. 250 miliardów tokenów mem-coina. Aktualna ich wartość na moment „sygnału” od LookOnChain wynosiła 700 tysięcy dolarów amerykańskich.

Transakcja, została sfinansowana przez siedem różnych adresów, co wydaje się być dość nietypowe biorąc tak niski kapitał początkowy. Prawdopodobne jest, że anon rozdzielał „initial” na poszczególne portfele z dwóch powodów: po pierwsze, mógł zacierać ślady jeżeli był w posiadaniu informacji poufnych. I po drugie, jeżeli miała miejsce przedsprzedaż kryptowaluty mógł zakwalifikować się do odbioru większej liczby tokenów pod warunkiem, że stworzy ze swoich środków „sztuczny tłum” w postaci siedmiu słupów.

Adresy należące do naszego krypto-bohatera możecie sprawdzić poprzez natywny eksplorator dla sieci Avalanche o nazwie „Snowtrace”. Jest to odpowiednik Etherscana dla łańcucha Ethereum. Oto one:

https://snowtrace.io/address/0xAE551d73161bAC3315C5aDe0e2d499a44eBe2236…https://snowtrace.io/address/0x884A3caB5f64bE9B29743eF34ED81dF809f0be28…https://snowtrace.io/address/0x8F8C69fdF2a7FE195856c18B78c0d6947411c1E9…https://snowtrace.io/address/0xd235230748234C2695Ca54749112a5cCbE5b9cBb…https://snowtrace.io/address/0x6D682008BACfAc23D07519A151B3fC1066580BE8…https://snowtrace.io/address/0xE3f4727abC7043056F08c26fDc5888F92B10374c

Może Cię zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze